- Jedno z polskich wydawnictw starało się wmówić mi, że to co robię, to "NIE JEST KOMIKS" i mogą mi zaoferować jedną stronę w ich magazynie, ale musi to być rysowane w "NORMALNYM" stylu, więc przestałem o to zabiegać.
– W przyszłym roku planuję przenieść się na stałe do Stanów Zjednoczonych – mówi Kowalski. – Jeśli chcesz znaleźć się na szczycie musisz być tam, gdzie jest najważniejszy rynek komiksowy.
- Czasem trzeba odpuścić perfekcję. To bywa trudne dla wielu rysowników. Ale żeby utrzymać się na topie w USA, trzeba wydawać praktycznie co miesiąc. Wypuszczenie swojego drugiego zeszytu po roku to praktycznie drugi debiut.