Firma Automattic wyceniana na 1,16 mld dolarów jest odpowiedzialna za obsługę słynnej platformy WordPress, na której użytkownicy mogą założyć np. swojego bloga czy stronę internetową – posiada nietypowe metody rekrutacji pracowników oraz komunikacji pomiędzy poszczególnymi członkami zespołu. Pomimo, że zatrudnia ponad 300 osób.
Praca bez maila, telefonu czy bezpośrednich spotkań
Chociaż Automattic posiada swoje biuro w San Francisco, to na co dzień oprócz ścisłego szefostwa firmy, mało kto w nim przebywa. Większość pracowników pracuje zdalnie na całym świecie. Co więcej, do komunikacji pomiędzy sobą nie używają telefonów czy maili. Spółka nie organizuje również raz na jakiś czas spotkań w sprawie omówienia poszczególnych projektów. Czym więc zastąpiono tradycyjne narzędzia do komunikacji w przedsiębiorstwach?
W Automattic zamiast maila czy telefonu, używa się Skype’a, Google Hangouts, czatów czy własnych narzędzi komunikacyjnych firmy. Dzięki temu spółka znacznie oszczędza na kosztach swojego funkcjonowania – nie musi np. wynajmować dużego biura.
CV najpierw przegląda szef firmy
Ponadto Automattic posiada także nietypowy sposób rekrutacji. Rozmowy z kandydatami do pracy nie odbywają się bezpośrednio w firmie oraz nie są wcześniej planowane. Nikt również nie dzwoni do osoby ubiegającej się o posadę? Jak to możliwe?
W odróżnieniu od większości firm, w Automattic zamiast menedżera czy członka działu HR, wstępnie CV kandydatów przegląda najpierw dyrektor generalny Matt Mullenweg. W efekcie wybrane przez niego osoby są wstępnie zatwierdzone do zatrudnienia w spółce.
Następnie Mullenweg przekazuje CV menedżerowi, który najczęściej kontaktuje się z kandydatami za pośrednictwem Skype’a. Oznacza to, że swoją aplikację do Automattic może wysłać programista z każdego zakątka na Ziemi, w tym z Polski.
Rekrutacja bez wychodzenia z domu
Jak tłumaczy kierujący kilkoma zespołami w Automattic Dave Martin, firma kontaktuje się z kandydatem w dogodnej dla niego porze. Jeżeli wstępna rozmowa dotycząca m. in. znajomości języków programowania osoby ubiegającej się o posadę przebiegnie dobrze, to otrzyma ona za zadanie wykonanie próbnego projektu.
W czasie prac Martin komunikuje się z kandydatem za pośrednictwem specjalnego bloga. Jeżeli wykonany projekt zostanie oceniony przez niego pomyślnie, zostaje odesłany do Mullenwega. Następnie to dyrektor generalny Automattic podejmuje ostateczną decyzję.
Jak zdradza Martin, w ten sposób może się okazać, że często w Automattic można zdobyć zatrudnienie bez żadnej rozmowy głosowej z bezpośrednim przełożonym. Za pomocą opisanej powyżej ścieżki rekrutacyjnej zatrudnił on już w firmie 14 osób.