Ministerstwo Gospodarki w zeszłym roku opublikowało listę polskich specjalności, które są znaczące na światowym i europejskim rynku. Jaki biznes dziś najbardziej się opłaca? Na zaszczytnej liście pojawiły się... polskie okna.
Branża stolarki okiennej to najbardziej konkurencyjny sektor polskiej gospodarki. Według Ministerstwa Gospodarki na polskim rynku działa około 2,5 tys. producentów okien. Nasze firmy mają najlepsze technologie i rozwiązania wykorzystywane przy produkcji okien. Łącząc ten fakt z konkurencyjnymi cenami dla odbiorców z zagranicy nie ma się co dziwić, że jesteśmy w ścisłej czołówce producentów okien w całej Europie.
Oknoplast - 70 proc. produkcji to eksport
Oknoplast powstał w 1994 roku założony przez Adama Placka w Krakowie. Pierwsza siedziba firmy, którą była 800-metrowa hala, znajdowała się w Nowej Hucie i było w niej zatrudnionych zaledwie 60 osób. Jednak zanim Adam Placek zdecydował się na stworzenie własnej marki był współudziałowcem w dwóch innych firmach produkujących okna. Odszedł od nich ponieważ nie zgadzał się z wizją swoich wspólników, którzy chcieli produkować dużo i tanio, niekoniecznie skupiając się na jakości. Jak się później okazało podjął słuszną decyzje, bo Oknoplast już w pierwszym roku działalności osiągnął 4 mln złotych obrotu.
Obecnie firma daje zatrudnienie około 1200 osobom i wszystkim zapewnia umowę o pracę. Główna siedziba znajduje się w Ochmanowie pod Krakowem na terenie strefy ekonomicznej, a na czele firmy stoi Mikołaj Placek, syn pana Adama. Tak jak konkurenci z polskiego rynku również Oknoplast walczy o rynek zagraniczny. Około 70 proc całej produkcji przeznaczona jest na eksport. Łącznie firma posiada 2500 salonów w Polsce, Słowacji, Czechach, Niemczech, Włoszech, Francji, Węgrzech, Austrii, Słowenii i Szwajcarii.
- Firmę Oknoplast od podstaw zbudował mój ojciec Adam Placek. Stworzył dynamicznie rozwijające się przedsiębiorstwo praktycznie od zera. Ja z firmą Oknoplast związałem się zawodowo ponad 10 lat temu. Pracowałem na wielu kluczowych stanowiskach w takich działach jak: logistyka, sprzedaż, marketing i finanse. Uczestniczyłem w jej rozwoju, przemianie z małej rodzinnej firmy w poważne, liczące się przedsiębiorstwo. Znam wszystkie aspekty jej funkcjonowania praktycznie od przysłowiowej podszewki – mówił Mikołaj Placek dla muratorplus.pl.
Drutex - 70 proc produkcji to eksport
Firma Drutex z Bytowa, w której produkowane są okna, istnieje od 1985 roku, a jej założycielem jest major Leszek Gierszewski (wojsko opuścił w 1983 roku). Jednak nie od początku Drutex był firmą związaną z branżą stolarki okiennej. Początkowo produkowano w niej siatki ogrodzeniowe, druty i wyroby z niego – stąd też wzięła się nazwa. Pierwsza linia produkcji okien została uruchomiona dopiero w 1994 roku. Był to dobry kierunek, bo dziś Drutex jest największym producentem stolarki okiennej w całej Europie. – Wiele razy powtarzałem, że chciałem by firma nazywała się LG, ale producent telewizorów mnie ubiegł. A mówiąc już serio: myśleliśmy o zmianie nazwy. Ale doszliśmy do wniosku, że Drutex z drutem kojarzy się tylko w Polsce. Poza tym Drutex we wszystkich językach dobrze się wymawia - mówił INNPoland.pl Leszek Gierszewski.
Drutex to bardzo dobry przykład polskiej firmy, która z lokalnego producenta drutu i siatki ogrodzeniowej wyrosła do europejskiego potentata w branży stolarki okiennej. Obecnie w firmie zatrudnionych jest około 3000 osób. Każdego dnia produkowanych jest 7000 sztuk okien (dla porównania, firma Fakro wykonuje 2000 okien dziennie), a rocznie wykorzystywanych jest 3 miliony metrów kwadratowych szkła.
Okna Drutex cieszą się uznaniem nie tylko na polskim rynku ale i na całym świecie, znane są m.in. w Australii, Belgi, Czechach, Danii, Francji, Hiszpanii, Niemczech, USA czy Szwecji. W 2015 roku Leszek Gierszewski otrzymał od Janusza Piechocińskiego Odznakę Honorową za zasługi dla rozwoju gospodarki Rzeczypospolitej Polskiej. Drutex pomimo ogromnego rozwoju cały czas pozostaje rodzinną firmą. – Nie jesteśmy korporacją, nie prowadzimy wielogodzinnych spotkań, z których nic nie wynika. Nie tworzymy niepotrzebnych raportów i sprawozdań. Mamy do siebie zaufanie i decyzje podejmujemy błyskawicznie. Nie ma czasu na jakieś nasiadówki. Doskonale wiem jak to działa w dużych firmach z przerostem administracji. Konkurencja wśród pracowników sprawia, że wzajemnie tylko czekają na swoje błędy i sieją zamęt – mówił dla money.pl Leszek Gierszewski.
Dako - 50 proc. produkcji to eksport
Następna rodzinna firma w której produkowana jest stolarka okienna to Dako. Założyli ją w 1994 roku bracia Jerzy i Janusz Studzińscy, obaj są inżynierami po Politechnice Krakowskiej. Początki firmy to wynajmowany mały zakład przy ulicy Elektrodowej w Nowym Sączu, dziś firma posiada dwa rozbudowane parki technologiczne, których łączna powierzchnia to 20 000 metrów kwadratowych. Jerzy Studziński przez 8 lat pracował w przedsiębiorstwie budowlanym w dużej firmie w Niemczech. To właśnie tam zdobył ogromne doświadczenie, które przeniósł na polskie realia.
Okna Dako można zobaczyć nie tylko nad Wisłą. Największym z rynków eksportowych firmy jest Francja. Polska marka jest tam mocno rozpoznawalna. Dako jako jedyna firma z branży stolarki otworowej jest laureatem konkursu Najlepszego Eksportera do Francji 2014 roku, konkurs organizowany jest co rok przez Ambasadę RP w Paryżu. Jednak eksport Dako to nie tylko Francja, okna z Nowego Sącza wysyłane są do 20 krajów na całym świecie, nawet do Meksyku czy Japonii. 50 proc całej produkcji Dako jest przeznaczona na eksport.
– Mój brat sądzi, że same okna na pewno bardzo się zmienią: będzie w nich na przykład więcej elektroniki, a być może będą mogły zmieniać kolor zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Jeśli zaś chodzi o samą firmę, to skoro 20 lat temu nikt z nas nie podejrzewał, że zajdziemy tak daleko, wolałbym zachować ostrożność co do prognoz na kolejne 20 lat. Ciężko mi sobie to wyobrazić – mówił o przyszłości Jerzy Studziński dla sadeczanin.info.pl.
Fakro - 70 proc. produkcji to eksport
Kolejny czołowy producent okien również pochodzi z Nowego Sącza. Fakro powstało w 1991 roku, a jego współzałożycielem jest Ryszard Florek, który obecnie pełni funkcję prezesa firmy. Pan Ryszard również jest absolwentem Politechniki Krakowskiej i również zanim rozpoczął swoją działalność w kraju zdobywał doświadczenie za granicą. To czym się Fakro wyróżnia to specjalizacja w produkcji okien dachowych.
Każdego roku w fabrykach Fakro powstaje ponad pół miliona okien dachowych, przychody spółki są szacowane na ok 1,2 mld złotych rocznie. Dzięki dynamicznemu rozwojowi firmy zatrudnienie w niej znalazło blisko 3,3 tys. osób w 12 fabrykach na terenie kraju i poza granicami. Firma zdobyła znaczącą pozycję na światowym rynku produkcji okien dachowych, posiada 15-proc. udział w rynku globalnym, 70 proc całej produkcji przeznaczana jest na eksport. Ryszard Florek jest na 37 miejscu listy najbogatszych Polaków według Forbes, mimo to żyje skromnie, a większość pieniędzy inwestuje w ciągły rozwój firmy.
- Przedsiębiorcy są różni. Zaczynają przygodę z biznesem, po to, żeby wybudować dom, kupić samochód, zapewnić godziwy byt rodzinie. Potem są dwie drogi: jedna, to droga szalonej konsumpcji, która nie zna granic. Druga droga, to inwestowanie zysków w rozwój firmy. Sęk w tym, że w Polsce mało jest zachęt dla takich przedsiębiorców. Nie ma systemu podatkowego, który motywowałby ludzi utalentowanych biznesowo do rozwijania firm globalnych, tworzenia miejsc pracy. Zamiast tego wytyka im się nieustannie, że są milionerami, że się nie dzielą bogactwem – mówił Ryszard Florek dla biznes.pl.
Dobroplast - 30 proc. produkcji to eksport
Wymieniając liderów polskiej branży okiennej nie sposób zapomnieć o Dobroplast. Firmę stworzyli Renata i Paweł Kaczyńscy w 2000 roku w miejscowości Stary Laskowiec koło Zambrowa. Dobroplast bardzo szybko odniósł sukces, już w 2011 roku przychody ze sprzedaży osiągnęły poziom 300 mln złotych. Obecnie firma jest jednym z największych pracodawców w swoim regionie, zatrudnia około 1500 osób. 30 proc. rocznej produkcji przeznaczone jest na eksport do 30 różnych krajów, w większości z Unii Europejskiej.
Dobroplast ma na swoim koncie wiele nagród i tytułów m.in.: tytuł Jakość Roku przyznany przez Fundację Qualitas Europejskie Centrum Promocji Dobrych Praktyk Biznesowych, certyfikat Firma Godna Polecenia 2013 przyznany przez Biuro Promocji Gospodarczej i Certyfikacji czy Złoty Filar Budownictwa za zdobycie pierwszego miejsca w konkursie targowym XXXV Targów Budownictwa TWÓJ DOM 2009. Dobroplast od 2009 roku znajduje się również na liście Liderów Stolarki Budowlanej.
W lutym 2013 roku szwajcarska grupa Arbonia Forser Group zainwestowała w Dobroplast 20 mln złotych, natomiast we wrześniu Kaczyńscy przekazali prezesurę w ręce Mariusza Witka. - Dobroplast to przykład udanej transformacji od rodzinnego lokalnego przedsiębiorcy do firmy stającej się częścią międzynarodowej grupy przemysłowej. Jako nieliczni w branży tworzymy okna kompleksowo: wytłaczamy profile, produkujemy szyby zespolone i ostatecznie montujemy okna – powiedział dla jakoscroku.pl Mariusz Witek.
Polskie okna w liczbach
Roczna produkcja okien w Polsce – około 13 mln sztuk
-75 proc. z nich to okna plastikowe
-24 proc. z nich to okna drewniane
-2 proc. okna aluminiowe i stalowe
Wartość sprzedaży ze stolarki otworowej ogółem to około 12,9 mld złotych (61% to okna)
Polska branża stolarki okiennej z roku na rok jest silniejsza. Nasi producenci coraz więcej eksportują, co pozwala umacniać pozycję Polski na rynku międzynarodowym. Obecne perspektywy w tym sektorze skłaniają się w kierunku okien energooszczędnych na które rośnie zapotrzebowanie. Polacy są na to przygotowani, większość rodzimych producentów posiada międzynarodowe certyfikaty poświadczające określone parametry okien. Wartość eksportu polskiej stolarki otworowej zwiększa się średnio 18 proc na rok. Polscy producenci są w stanie eksportować nawet 6 mln sztuk okien rocznie.