Concorde był spełnieniem marzeń pasażerów, którzy pragnęli błyskawicznie przemieszczać się z jednego zakątka Ziemi na drugi. Superszybki naddźwiękowy odrzutowiec był w stanie przy rekordowych prędkościach pokonywać trasy w czasie dwa razy krótszym niż tradycyjne samoloty poddźwiękowe. Dziś mija 40 lat od jego pierwszego komercyjnego lotu.
Loty, które przeszły do historii
Maszyna powstała w wyniku porozumienia zawartego pomiędzy dwoma państwowymi konsorcjami – brytyjskim British Aircraft Corporation oraz francuskim Aerospatiale. Pierwszy pasażerski lot Concorde’a odbył się 21 stycznia 1976 roku. Odrzutowiec przede wszystkim kursował z Londynu i Paryża do USA – na lotniska zlokalizowane w Nowym Jorku i Waszyngtonie.
Concorde ustanowił kilka imponujących rekordów. W 1996 roku trasę pomiędzy Londynem a Nowym Jorkiem przebył w błyskawicznym czasie 2 godzin 52 minut i 59 sekund. Ponadto odrzutowiec najszybciej w historii lotnictwa okrążył Ziemię. Samolot potrzebował na to 31 godzin 27 minut 49 sekund.
Finansowa klapa
Jednak największą bolączką Concorde’a był gigantyczny koszt produkcji maszyny – 39 lat temu powstanie jednego odrzutowca pochłaniało aż 23 miliony funtów. W efekcie do użytku trafiło zaledwie 20 z początkowo planowanych 100 egzemplarzy. Dodatkowo na latanie samolotem ze względu na wysokie ceny biletów mogli sobie pozwolić jedynie zamożni klienci. W rezultacie maszyna okazała się ekonomiczną klapą, ale równocześnie technologicznym przełomem.
Concorde chociaż nie odniósł finansowego sukcesu, do dziś uznawany jest za ikonę lotnictwa. Przez 27 lat pozwalał pasażerom odbywać transatlantyckie loty w błyskawicznym tempie. Był drugim naddźwiękowym samolotem pasażerskim po Tu-144, który trafił do powszechnego użytku. Ostatni raz odrzutowiec wyruszył w rejs 26 listopada 2003 roku.