
Piktogramy na opakowaniach lekarstw, logowanie się za pomocą głosu czy nowy lek przeciwbólowy. To tylko 3 z 9 projektów, którym fundusz kapitałowy Black Pearls VC zapewnił finansowanie dzięki publicznym i prywatnym środkom. Dzięki temu firma z Gdańska w rok zrealizowała plan inwestycyjny obliczony pierwotnie na trzy lata.
Kiedy rok temu Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR) ogłaszało BRIdge Alfa, czyli nowy program komercjalizacji wyników badań polskich naukowców – przedsiębiorcy z Black Pearls VC nie wahali się ani chwili, by wziąć w nim udział. W finansowanie innowacji zdecydowali się zainwestować 20 mln złotych.
Dzięki współpracy z tak dużym publicznym koinwestorem, jak NCBR, w ciągu roku zapewniliśmy finansowanie dziewięciu innowacyjnym projektom. W rekordowo krótkim czasie zrealizowaliśmy plan inwestycyjny obliczony pierwotnie na trzy lata i mogliśmy zamknąć jeden z naszych portfeli inwestycyjnych, Black Pearls LQT Fund.
NCBR rok temu zaprosił do współpracy prywatnych inwestorów. Ich zadaniem było wyszukanie najbardziej obiecujących innowacyjnych pomysłów, które powstały w środowisku naukowym, a następnie współfinansowanie ich we wczesnej fazie rozwoju. To właśnie brak pieniędzy na tym etapie uniemożliwia naukowcom dotarcie ze swoimi projektami do biznesu. Agencja podległa Ministrowi Nauki i Szkonictwa Wyższego zapewniła 80 proc. bezzwrotnego finansowania. Na komercjalizację innowacji przeznaczono łącznie w ramach BRIdge Alfa 180 mln zł.
Podejmujemy konieczne ryzyko i wspólnie z doświadczonymi partnerami z sektora prywatnego inwestujemy w nowatorskie projekty polskich naukowców, dzięki którym nasza gospodarka stanie się bardziej innowacyjna. Co istotne, korzystając ze wsparcia finansowego oraz opieki prawnej i biznesowej wehikułów inwestycyjnych, naukowcy pozostają współwłaścicielami patentów i zakładanych firm.
Przedsiębiorcy z Black Pearls VC założyli, że największe szanse na wsparcie mają technologie, których wdrożenie przyczyni się do poprawy jakości życia. Marcin Kowalik podkreśla jednak, że taka specjalizacja wiąże się z wyzwaniami.
W odróżnieniu od zwykłego procesu inwestowania w startupy tutaj technologię trzeba przetestować zanim będzie mogła trafić na rynek. Trzeba sprawdzić, czy nie narusza ona patentów i czy realizacja projektu jest w ogóle możliwa. Sam proces inwestycyjny trwa dłużej i znacznie więcej kosztuje niż w przypadku klasycznych inwestycji w startup.
Gdańscy przedsiębiorcy zainteresowali innowacyjnymi pomysłami ze swojego portfela także innych koinwestorów – publicznych i prywatnych. Wśród nich jest m.in. JEREMIE Seed Capital Województwa Pomorskiego Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, który zainwestował 1 mln złotych w projekt biometrii głosowej.
Przy jednym z projektów Black Pearls VC ściśle współpracuje z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym i Collegium Medicum UMK. To system piktogramów na opakowania z lekarstwami, którzy tworzy spółka Piktorex. Ma pomóc pacjentom w zrozumieniu dawkowania leków.
Zamknięcie portfela zawsze kończy pewien etap. Czekamy, aż projekty dojrzeją, pojawią się wyniki badań, albo projekt wejdzie na ścieżkę komercjalizacji i będzie szukać drugiej rundy finansowania. Nie wyklucza dokapitalizowania funduszu kolejnymi środkami i zwiększenia inwestycji. Doświadczenia pokazały, że nasz model zadziałał bardzo dobrze. Z jednej strony miała na to wpływ specjalizacja, z drugiej bardzo dobry proces inwestycyjny uszyty pod projekt R&D oraz dużo czasu poświęconego na edukację naukowców i rozmowy na uczelniach.
Napisz do autora: kamil.sztandera@innpoland.pl
