Iwona Cichosz z Migam.org przetestowała działanie aplikacji Ubera. Aplikacja od 13 kwietnia wprowadza ułatwienia dla niesłyszących i niedosłyszących kierowców w Polsce
Iwona Cichosz z Migam.org przetestowała działanie aplikacji Ubera. Aplikacja od 13 kwietnia wprowadza ułatwienia dla niesłyszących i niedosłyszących kierowców w Polsce Materiały prasowe

Polska jest w ogonie Europy, jeśli chodzi o zatrudnianie osób niepełnosprawnych. Pracy nie ma aż 82 proc. głuchych i niedosłyszących. Tymczasem głusi są nawet lepszymi kierowcami niż pełnosprawni. Dlaczego? Mają lepiej rozwinięty zmysł wzroku i są bardziej uważni. To właśnie dla nich jest aktualizacja aplikacji Uber, który ułatwia im zdobycie pracy jako kierowca.

REKLAMA
Brak dowodów, że kierowcy głusi i słabosłyszący są sprawcami większej ilości wypadków niż kierowcy słyszący. Ba, wypadki powodują rzadziej niż kierowcy pełnosprawni – wykazały badania w Finlandii.
Iwona Cichosz ma 26 lat. Należy do trzeciego pokolenia osób niesłyszących. – Codziennie budzę się w błogiej ciszy. Zakładam aparaty słuchowe i wkraczam do świata dźwięków – opisuje początek swojego dnia. Iwona mierzy się w świecie dźwięków z kolejnymi trudnościami: rozmową z urzędniczką, przypadkowymi pytaniami od przechodniów, telefonem od namolnej pani z sieci komórkowej. Na co dzień pracuje w Migam - twórcy Tłumacza Migam, czyli dostępu do tłumaczy języka migowego poprzez połączenie wideo w internecie.
logo
Screen z aplikacji Uber, która kojarzy kierowców z pasażerami. Materiały prasowe
Iwona jest też pierwszym w Polsce dyplomowanym tłumaczem języka migowego. Poza tym przez 10 lat była aktorką w Teatrze Pinezka i wygrała wybory Miss Deaf Poland 2008. W mediach występuje jako głos osób niesłyszących i burzy kolejne bariery pomiędzy nimii a resztą społeczeństwa. Iwona jest też kierowcą, przetestowała aplikację Ubera.
Iwona to przykład jakich wiele wśród niesłyszących. Osób, które mogą sprawdzić się w życiu zawodowym nawet lepiej niż ich pełnosprawni odpowiednicy.
Pan Wiesław z Trójmiasta ma około 40 lat i jest niedosłyszącym kierowcą korzystającym z Ubera z Gdańska, Gdyni i Sopocie. Przejechał już 1500 kursów i uzyskał wysoką średnią ocen od pasażerów – 4,85, podczas gdy średnia kierowcy Ubera w Polsce wynosi 4,81. – Aplikacja pomaga mi w prosty sposób porozumiewać się z pasażerami poprzez wiadomości tekstowe, a także pokazuje mi adres docelowy zaraz po tym, jak użytkownik wybierze go na ekranie swojego smartfona – mówi pan Wiesław. – Bałem się, że użytkownicy będą odrzucać przejazdy z niedosłyszącym kierowcą, a nic takiego nie miało miejsca – dodaje.
Uber to znana aplikacja mobilna, która służy do zamawiania przejazdów samochodem poprzez kojarzenie kierowców z pasażerami. 13 kwietnia Uber wprowadził w Polsce aktualizację, która ułatwia korzystanie z aplikacji również głuchym i niedosłyszącym kierowcom. Dzieje się tak m.in. dzięki zamianie rozmowy telefonicznej na sms, wprowadzeniu wizualnych powiadomień o nowych kursach i zachęcaniu pasażerów do określenia dokładnego celu przejazdu przy zamawianiu kursu. Wszystko w celu ułatwienia pracy głuchemu lub niedosłyszącemu kierowcy.
Piotr Pawłowski
Fundacja Integracja

Osoby głuche bardzo chcą pracować. Żadna renta czy zasiłek. Niepełnosprawni mogą podejmować wyzwania, nawet jeżeli kompletnie nie mieści nam się to w głowie. Dziś nie ma już spółdzielni inwalidzkich, niepełnosprawni śmiało korzystają z nowych technologii. To na pewno ogromne wyzwanie. Bardzo często osoba niepełnosprawna postrzegana jest jako niezaradna. To nieprawda. My chcemy pokazać ich ogromny potencjał.

Uber: szansę ma każdy głuchy kierowca
Takich jak Iwona i pan Wiesław jest więcej. Osoby głuche i niedosłyszące mają trudności w znalezieniu pracy. Aż 82 procent z nich nie ma obecnie pracy. Powodem są bariery pomiędzy światem głuchych i resztą społeczeństwa. Wielu z niesłyszących ma samochód, który może wykorzystać w celach zarobkowych. To dla nich Uber wprowadził aktualizację swojej aplikacji.
Uber deklaruje, że szansę na zarobek dzięki aplikacji ma głuchy i niedosłyszący kierowca, który spełni wymagania stawiane wszystkim innym kierowcom czyli m.in. prawo jazdy ważne minimum rok, wiek – minimum 21 lat, zaświadczenie o niekaralności, historia mandatów, własna działalność gospodarczą oraz wymogi dotyczące auta: ubezpieczenie, wiek auta poniżej 10 lat, dobry stan techniczny.
logo
Aplikacja Ubera od 13 kwietnia wprowadza w Polsce ułatwienia dla głuchych i niedosłyszących kierowców. Materiały prasowe
Forma współpracy zależy tu od woli kierowcy. Uber pobiera 20 procent od wartości każdego kursu. – Można traktować to jako główne źródło utrzymania, a można jako dodatkowe, np. w weekendy – mówi INN:Poland Ilona Grzywińska z Ubera. – Pan Krzysztof Malicki, pierwszy flecista Filharmonii Narodowej jest kierowcą Ubera, gdy nie ma akurat prób i koncertów.
Program działa we wszystkich 7 miastach w Polsce, w których jest dostępna aplikacja Uber: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Trójmieście. Pomoże głuchym w szybkim i sprawnym porozumiewaniu się z pasażerami. Wśród nowych funkcji aplikacji znajdzie się także automatyczna wiadomość dla użytkowników o przejeździe z głuchym kierowcą jeszcze przed rozpoczęciem kursu, by partnerzy nie musieli o tym informować w wiadomości tekstowej.
– Wystartowaliśmy w maju 2015 roku w USA, jesteśmy też m.in. we Francji i Anglii, a więc na największych dla Ubera rynkach w Europie. Przystosowanie aplikacji dla osób niesłyszących sprawdziło się bardzo dobrze – na całym świecie korzysta z niej ponad 10 tys. niesłyszących lub niedosłyszących kierowców. Wierzymy, że Uber jest szansą dla osób w trudnych życiowych momentach finansowych - prawie 20 proc. kierowców korzystających z aplikacji było wcześniej bezrobotnych – dodaje Ilona Grzywińska.
Aktualizacja aplikacji powstała dzięki współpracy Ubera, Migam i fundacji Integracja, która rozpropagowała tę inicjatywę. Migam.org zapewnia dostęp do środowiska głuchych. – Jeśli głuchy kierowca będzie potrzebował wsparcia w kwestiach formalnych przy rejestracji na platformie, dostanie wsparcie tłumaczy migowych Migam – tłumaczy Iwona Cichosz.
Głusi mogą wykonywać wiele prac
– Osoby z niepełnosprawnością słuchową bardzo chcą pracować. Żadna renta czy zasiłek. Głuchy spokojnie może być kierowcą. Z całą pewnością nie zagraża innym kierowcom. Niepełnosprawni mogą podejmować wyzwania, nawet jeżeli kompletnie nie mieści nam się to w głowie. Pracują w jednej z dużych sieci handlowych. Są tam kasjerami. A także w urzędach i instytucjach. Dziś nie ma już spółdzielni inwalidzkich, niepełnosprawni śmiało korzystają z nowych technologii. Tworzymy pomost pomiędzy dwoma środowiskami, wiadomo, że głusi mogą mieć pewne opory, by porozumieć się z pełnosprawnymi – mówi w rozmowie z INN:Poland Piotr Pawłowski, prezes Fundacji Integracja.
logo
Problem bezrobocia wśród głuchych i niedosłyszących kierowców ma szansę zostać ograniczony. Materiały prasowe
– To na pewno ogromne wyzwanie. Trudno nam się mieści w głowie, że osoba z niepełnosprawnością znajduje się w pracy. Bardzo często osoba postrzegana jest jako niezaradna, wymagająca pomocy. A to nieprawda. My chcemy pokazać ich ogromny potencjał. Z jednej strony trzeba dać takim osobom szansę. Angażowanie takich osób jako kierowców może być dobrym sygnałem dla innych, by powierzać pracę osobom niepełnosprawnym. Jesteśmy w ogonie Europy, jeśli chodzi o pracę osób z niepełnosprawnością. Ale ten projekt nie uda się, jeśli nie zaakceptuje go pełnosprawna część społeczeństwa – dodaje Piotr Pawłowski.
Na ile wprowadzenie aktualizacji w aplikacji może pomóc w zdobyciu pracy osobom głuchym i niedosłyszącym? – Trudno o dokładne szacunki, ale to na pewno pierwszy, ważny krok w likwidacji barier. Wyniki badania w Finlandii pokazały, że głusi kierowcy jeżdżą nawet trochę lepiej niż słyszący. Mają dzięki lepszemu zmysłowi wzroku szersze pole widzenia. To słyszący kierowcy są bardziej skłonni do rozproszeń spowodowanych np. muzyką z radia i innymi dźwiękami. Często słyszę stereotypowe pytanie: jak głuchy zobaczy ambulans? A ja to wszystko widzę, te rozpraszające się przed karetką samochody. Właśnie dzięki aplikacji Ubera jest szansa na zmianę tego stereotypu - kończy Iwona Cichosz.

Napisz do autora: rafal.badowski@innpoland.pl