Pod koniec sierpnia na półki sklepowe trafi w Polsce owoc z rodziny minikiwi, Nergi. To efekt pracy rolników m.in. z Francji. Ma szereg witamin, minerałów i błonnik.
Mini kiwi Nergi wprowadzi do polskich sklepów francuska firma Sofruileg. To mały delikatny owoc o gładkiej, cienkiej skórce. Jest dobry dla wszystkich, którzy dbają o linię, bo zawiera tylko 53 kalorie w 100 g owocu. Ponadto – 52,5 mg witaminy C w 100 g owocu, co stanowi 87,5 procent zalecanego dziennego spożycia.
Polacy też nie są gorsi. Polską odmianę mini kiwi wyhodowali i wprowadzili do uprawy w 2013 roku naukowcy ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. To efekt poszukiwania nowych roślin o nowych walorach dietetycznych i prozdrowotnych. Jeszcze niedawno roślina ta była jedynie ozdobną w naszych ogrodach, ale coraz częściej jest też uprawiana w celach spożywczych.
Owoce mini kiwi są dużo mniejsze niż kiwi, zawierają też mnóstwo cennych składników, takich jak witamina C, luteina, polifenole oraz enzym aktinidin. Regulują pracę układu pokarmowego i działają ochronnie na układ sercowo-naczyniowy. Doskonale nadają się do uprawy ekologicznej.
Badania SGGW wykazały, że można je uprawiać w Polsce. Dzięki badaniom zostały także wyhodowane nasze polskie odmiany: Bingo, Domino i Lucy. Uprawa może być bardzo opłacalna dla mniejszych plantatorów, gdyż potencjalny przychód z 1ha w pełni owocującej plantacji może sięgać nawet 200-250 tys. zł rocznie.
Mini kiwi uprawiają m.in. sadownicy z Grójca. Cena tego owocu wynosi około 20 zł za kilogram.