Ministerstwo Środowiska cieszy się, że jego plany dotyczące wycinki w Puszczy Białowieskiej wsparło UNESCO. Tymczasem ta organizacja dość stanowczo wypowiada się na temat ochrony dziedzictwa przyrody przez Polskę. Opinię naszego rządu podzieliło jednak tylko kilka krajów. A powodem wcale nie jest zgoda na wycinanie drzew.
Przypomnijmy, że w Polsce jest 13 obiektów kulturowych wpisanych na listę dziedzictwa UNESCO. I tylko jeden przyrodniczy. Puszcza Białowieska. Ministerstwo Środowiska postanowiło ją chronić w dość specyficzny sposób – poprzez masową wycinkę.
Budzi to sprzeciw nie tylko ekologów, zareagowała nawet Komisja Europejska. Zarzuciła polskiemu rządowi naruszenie przepisów dyrektywy siedliskowej i wezwała do usunięcia uchybień, które znalazła. To pierwszy krok w procedurze, której konsekwencją może być sprawa przeciwko Polsce w Trybunale Sprawiedliwości. Tymczasem polski rząd podczas kongresu UNESCO w Stambule znalazł wsparcie niespodziewanych sojuszników.
– Na tym etapie dialogu, po przedstawieniu naszych argumentów Komitet Światowego Dziedzictwa uznał, że nie ma podstaw do zajmowania się tą sprawą. Trzeba również podkreślić udzielone Polsce poparcie ze strony wielu państw, członków komitetu światowego: Kazachstanu, Portugalii, Chorwacji, Peru, Wietnamu, Zimbabwe, Jamajki, Korei, Libanu, Burkina Faso oraz Kuwejtu – pisze na stronie resortu środowiska wiceminister Andrzej Konieczny, pełnomocnik ministra ds. Puszczy Białowieskiej i przewodniczący polskiej delegacji na kongresie UNESCO w Stambule.
Warto zatem przyjrzeć się krajom, które wsparły politykę wycinki Puszczy Białowieskiej. Pierwszą grupą są kraje, na których powierzchni obszarów leśnych prawie nie ma. Kuwejt jest krajem pustynnym. Podobnie Kazachstan nie ma problemów z wycinką lasów. Większość powierzchni kraju pokrywają stepy. Do tego część terenu jest górzysta. Tak samo Liban, który choć na fladze ma drzewo cedrowe, to też jest typowym krajem o bardzo suchym klimacie. Tu również dominuje roślinność stepowa.
Druga grupa to kraje, które prowadzą bardzo intensywną politykę eksploatacji własnych zasobów. Wietnam czy Korea, która w ciągu ostatnich 20 lat zmniejszyła powierzchnię lasów o ponad 30 procent i płaci za to ogromną cenę. Kraj nawiedzają klęski suszy, a wysychające grunty podlegają erozji. Efektem tego są zaś dużo niższe zbiory.
Trzecia grupa, to kraje egzotyczne z punktu widzenia polskiej gospodarki, a w szczególności leśnictwa. Zimbabwe, Burkina Faso, Jamajka czy Peru są na tyle daleko od polskich spraw, że ich wsparcie można traktować jedynie w sposób symboliczny. Z Europy jedynie Portugalia i Chorwacja opowiedziały się za argumentami polskiej delegacji na kongresie w Stambule. A właściwie za jednym.
– Komitet obradował nad decyzją dotyczącą Puszczy Białowieskiej i między innymi uznał, że jeszcze jest za wcześnie aby zacząć proces zmierzający do wpisania tego obszaru na listę zagrożonych obszarów Światowego Dziedzictwa. Głównym powodem odłożenia decyzji jest to, że polska strona miała za mało czasu na zapoznanie się z raportem przygotowanym pod koniec czerwca przez misję ICUN – mówi dla INN: Poland Dariusz Gatkowski z WWF Polska. – Obradujący w Stambule Komitet UNESCO zalecił miedzy innymi ochronę starych drzewostanów Puszczy oraz sporządzenie planu zarządzania dla tego przyrodniczego obszaru Światowego Dziedzictwa. Plan ten powinien zagwarantować ochronę tak zwanej „wyjątkowej uniwersalnej wartości”, a więc różnorodności biologicznej oraz naturalnych procesów zachodzących w Puszczy – dodaje.
Fakt, że Komitet Światowego Dziedzictwa nie podjął działań, jest przez Ministerstwo Środowiska przedstawiany, jakby był argumentem za wycinką Puszczy. Treść pisma, które resort wysłał jako odpowiedź do Komisji Europejskiej nie jest znana. Jednak rzecznik prasowy resortu, Paweł Mucha, liczy na to, że KE podzieli stanowisko UNESCO. Głosowanie, które miało miejsce podczas szczytu w Stambule dotyczyło tego, czy wpisać Puszczę Białowieską na listę dziedzictw zagrożonych. Na całym świecie w tej chwili znajduje się na niej zaledwie 55 obiektów, w tym takie obiekty jak Stare Miasto w Jerozolimie, Aleppo w Syrii czy lasy deszczowe Madagaskaru.
Strona ministerstwa jednak nic nie mówi o tym, że UNESCO zobowiązało Polskę do lutego 2017 roku do złożenia raportu o stanie Puszczy Białowieskiej i sposobach ochrony jej dziedzictwa. Wciąż będą trwały konsultacje, a podczas kolejnego posiedzenia UNESCO (tym razem w Krakowie) będzie on jednym z punktów obrad.