Za gwałtowny postęp globalnego ocieplenia w XXI wieku odpowiada zaledwie 90 koncernów przemysłowych. Tylko te 90 firm generuje dwie trzecie emisji gazów cieplarnianych, jakie wypuszczono w powietrze od zarania ery przemysłowej. Do największych trucicieli należą sektory energetyczny i rolniczy. A na mapie świata Chiny, USA, Indie i Rosja. Tymczasem jak podaje „Nature”, z badań naukowców z Yale wynika, że 4 na 10 osób na świecie w ogóle o czymś takim jak zmiany klimatu nie słyszała.
Naukowcy zbadali opinie mieszkańców z ponad 100 krajów świata. W krajach rozwiniętych, takich jak Ameryka Północna czy Japonia, ponad 90 proc. populacji ma świadomość zmian klimatu. Ale już w krajach rozwijających ten odsetek ten jest znacznie mniejszy, a jeśli już jest, to polega na tym, że ludzie po prostu zauważyli zmiany w lokalnej pogody.
Jak jednak mówią badacze, około 40 proc. osób dorosłych na całym świecie nie słyszało o globalnym ociepleniu, a w niektórych krajach rozwijających się - takich jak Egipt, Bangladesz czy Indie - o zmianach klimatycznych nie wie nic aż 65 proc. ludzi.
Ale są i tacy na świecie, którzy doskonale wiedzą, jak zmienia się klimat, a co więcej - jak sami mu szkodzą. Tyle, że koncerny zdają się tym jeszcze nie przejmować tak, jak powinny.
Trują mimo wiedzy
Na szczycie klimatycznym w Polsce do wiadomości wszystkich na nim obecnych trafiły wyniki analizy ukazujące, iż połowa z wypuszczonych w eter emisji CO2 dokonała się w ciągu ostatnich 25 lat, czyli po nagłośnieniu słynnego raportu Ala Gora o zmianach klimatu i zagrożeniach jakie te ze sobą niosą.
Raport jasno przedstawiał rządom i korporacjom informacje o postępującym wzroście emisji gazów cieplarnianych ze spalania węgla i ropy naftowej – głównych czynnikach groźnych zjawisk. Mimo to ani rządy, ani korporacje nie wzięły sobie tego do serca, wnioskując z wyników, jakie obecnie odnotowujemy.
Naukowiec Richard Heede z the Climate Accountability Institute w Kolorado uważa, że prawdziwie odpowiedzialni za zmiany klimatu zmieściliby się w jednym autobusie, bo tak naprawdę, choć na świecie jest tysiące producentów gazu, ropy naftowej i węgla, to winę za tak fatalny obecnie stan atmosfery odpowiada zaledwie 90 firm, w tym 30 proc. wyprodukowało 20 z nich. 83 firmy to producenci ropy, gazu i węgla, 7 pozostałych to producenci cementu.
Wśród nich są zarówno te prywatne, jak producenci ropy: Chevron, Exxon, BP, Royal Dutch Shell oraz producenci węgla: Carbon Corp, Peabody Energy i BHP Billiton, jak również państwowe spółki - głównie z Arabii Saudyjskiej, Saudii, Rosji, Korei Południowej, z Chin, Norwegii oraz... z Polski.
Eksperci klimatyczni twierdzą, że przy dalszym ignorowaniu przez te firmy problemu zanieczyszczania środowiska produktami takimi jak metan czy CO2, niebezpieczna dla Ziemi bariera ocieplenia powyżej 2 stopni C zostanie przekroczona w ciągu najbliższych lat, a do 2030 r. wyczerpią się rezerwy węglowe na świecie.
Zaprzeczają mimo wszystko
Na łamach brytyjskiego pisma „The Lancet” ukazało się właśnie kolejne naukowe opracowanie, mówiące o wpływie zmian klimatycznych na stan zdrowia ludzi na Ziemi.
Analiza naukowców z University College London (UCL) mówi, iż w najbliższych latach częstotliwość i intensywność ekstremalnych zjawisk pogodowych wzrośnie dramatycznie, a liczba osób narażonych na działanie ekstremalnych opadów deszczu będzie cztery razy wyższa niż w 1990 roku, a narażonych na susze wyższa trzykrotnie.
Bezpośrednie skutki zdrowotne przyjdą w zetknięciu z falami upałów, powodziami, suszami i burzami.
Skutki pośrednie będą jeszcze gorsze: rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych, choroby wynikające z zanieczyszczenia czy niedożywienia. Skłoni to ludzi do masowych migracji i będą sprzyjać konfliktom związanym z rywalizacją o podstawowe dobra i przestrzeń.
Naukowcy apelują zatem o podjęcie globalnych wysiłków na rzecz przeciwdziałania zmianom klimatu, bo jak mówią, pozwoli to także znacząco wpłynąć na poprawę zdrowia publicznego na całym świecie.
– Inwestując w zmiany klimatu, inwestujemy w lepsze i zdrowsze życie – przekonuje prof. Anthony Costello, dyrektor UCL Institute for Global Health. – Nie tylko dla siebie, ale i dla przyszłych pokoleń.
Niektórzy mają klapki na oczach
Mimo, wielu badań, a także gołym okiem widocznych zmian, jakie już można obserwować, wciąż wielu zaprzecza globalnemu ociepleniu.
Przed tygodniem na łamach pisma „The Australian” Maurice Newman, przewodniczący Rady Przedstawicieli Biznesu działającej przy premierze Australii Tony’m Abbottcie, opublikował artykuł, w którym wyraził pogląd, że globalne ocieplenie nie istnieje, a wszystko, co się na jego temat pojawia, to wielka mistyfikacja ONZ, którą organizacja wykorzystuje w celu zniszczenia demokracji oraz wprowadzenia Nowego Porządku Świata i jedynej – swojej – autorytarnej władzy na całym globie.
Tymczasem poza demagogią...
Tymczasem, gdyby przejrzeć naukowe doniesienia związane z klimatem, nawet będąc niedowiarkiem, byłoby trudno zaprzeczyć, że z klimatem coś złego musi się dziać. Podobnie czytając nagłówki artykułów w mediach w ostatnich 10 dniach, dowiadujemy się m.in.:
„Nepal – Lawina błotna zabiła w kilku wioskach co najmniej 30 osób, błoto i kamienie pogrzebały połowę domów Lumle” (Reuters)
Rosja – Szarańcza zaatakowała Kraj Stawropolski (ENEX, www.bloknot-stavropol.ru)
USA – W Montanie i Wyoming w środku lata spadł śnieg (weather.com)
Pakistan – Co najmniej 32 ofiary powodzi i błota, 350 tysięcy osób straciło domy, zniszczonych zostało 15 mostów (en.dailypakistan.com.pk)
Ałmaty, Kazachstan – Upały podtopiły lodowiec, duża ilość wody spowodowała ogromne osuwisko ziemi, ewakuowano około 900 osób (Reuters)
Chile – Niskie temperatury i duże opady śniegu spowodowały ogromne straty w rolnictwie, brakuje nawet jedzenia dla zwierząt (Reuters)
USA – W Kalifornii wystąpiły ogromne opady, tak mokro nie było od ponad 100 lat, pojawiły się błyskawiczne powodzie (ENEX, weather.com)
Najcieplejszy czerwiec w historii pomiarów, czyli od 135 lat (PAPO)
Australia – Największe od 50 lat opady śniegu, nawet w słonecznym stanie Queensland spadło 8 cm białego puchu (PAP/EPA)
UK – Na podstawie nowego modelu aktywności słonecznej, przewidują bardzo srogie zimy około 2030 roku (telegraph.co.uk, sciencealert.com).
Cóż, wygląda na to, że James Callaghan miał rację formułując myśl: „kłamstwo zdąży obiec pół świata, zanim prawda włoży buty”. Ci, którzy zaprzeczają zmianom klimatycznym, zapewne też mają ku temu powody - swoje interesy. Istnieje jednak światełko w tym tunelu: wiele firm, tak jak polskie Azoty, zauważyły już, że są odpowiedzialne nie tylko za swoje wyniki finansowe. I coraz częściej starają się produkować energię czy chemię z jak najmniejszą szkodą dla środowiska.
Poprawa jakości powietrza i ograniczenie spalania paliw kopalnych może np. zmniejszyć choroby układu oddechowego. Promowanie transportu publicznego, chodzenia pieszo i jazdy na rowerze zamiast opierania się na transporcie samochodowym będzie sprzyjać zmniejszeniu otyłości, cukrzycy, udaru mózgu i chorób serca.