Meti Zieliński oraz Marcin Kamiński chcieli szybko zbudować na Wyspach Brytyjskich dochodowy biznes. Od 2013 roku sprzedawali tam używane samochody. Okazało się jednak, że to nielegalne. Teraz zapłacą 800 tys. zł kary.
Kamiński jest mechanikiem i doprowadzał używane auta do stanu idealnego. Zieliński to dealer, miał je reklamować na portalach internetowych. Polacy jednak fałszowali przeglądy MOT i historię serwisowania. W co najmniej 13 autach przekręcili liczniki razem o ponad milion mil.
Wpadli, gdy jeden z klientów postanowił sprawdzić rzeczywistą historię kupowanego auta. Samochód był reklamowany przez Polaków jako prawie nieużywane auto Niemca, który jeździ nim tylko w niedzielę do kościoła. Następnie urzędnicy zorganizowali prowokację i kupili od Polaków dwa samochody. Okazało się, że miały cofnięte liczniki.
Mężczyźni dostali po 15 miesięcy pozbawienia wolności, zostaną deportowani do kraju. Poza tym będą musieli oddać 161 tysięcy funtów, czyli tyle, ile zarobili na sprzedaży samochodów.