
Reklama.
– Tu w 99 procentach chodzi o osoby prowadzące działalność gospodarczą. Myślę, że na pewno chodzi tu o branżę budowlaną, jakie jeszcze – musiałabym zrobić osobny raport. Ale z pewnością osoby te wykorzystały ostatnio w dużej części fundusze unijne – mówi w rozmowie z INN:Poland Danuta Szwedo z urzędu skarbowego w Piotrkowie.
Jak mówił przed rokiem Dziennikowi Łódzkiemu Jacek Przybysz, p.o. naczelnika Urzędu Skarbowego w Piotrkowie, wielu milionerów mieszkało też w Sulejowie, Wolborzu i Grabicy. W większości byli to mężczyźni, ale również kobiety. To byli głównie przedsiębiorcy zajmujący się transportem drogowym, usługami i pracami budowlanymi.
Piotrkowscy przedsiębiorcy są jednak bardzo tajemniczy. Zapytaliśmy jednego z nich, Andrzeja Laska z firmy budowlanej PB Algos o to, co właściwie wydarzyło się w Piotrkowie w ostatnich latach. Usłyszeliśmy tylko: - Nie udzielam takich informacji. - Nie mam takiej wiedzy, daleko mi do milionów – powiedział nam Rafał Galuś, który prowadzi jednoosobową budowlaną działalność gospodarczą.
Jak mówi nam anonimowo jeden z piotrkowskich przedsiębiorców, nowych milionerów trzeba szukać wśród piotrkowskich deweloperów, a także wśród zaufanych firm realizujących zamówienia na rzecz miasta.
Jedno jest pewne: wzrostu zamożności Piotrkowowi mogłoby pozazdrościć niejedno polskie miasto.
Napisz do autora: rafal.badowski@innpoland.pl