Co, zdaniem obserwatorów, jest największym minusem nowego sprzętu od
Apple? To, że bezprzewodowe pchełki będzie można bardzo łatwo zgubić z racji ich rozmiaru. Nie mówiąc już o tym, że w przeciwieństwie do zamkniętych słuchawek, trzeba zwracać uwagę na dwa oddzielne wejścia – zgubisz jedną, cały zestaw jest bezużyteczny. Chyba że lubisz słuchać muzyki tylko na jedno ucho.