Wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj zapowiedział właśnie zmiany, które mają ułatwiać kontynuację działalności firmie rodzinnej po śmierci jej właściciela. Nowe przepisy mają wejść w życie w 2017 r.
Sytuację firm rodzinnych w Polsce skomentowała dla pulshr.pl Ewa Sobkiewicz, prezes Stowarzyszenia Inicjatywa Firm Rodzinnych. „To jest tragedia: jeżeli coś dzieje się z właścicielem, to wygasają wszystkie umowy: z pracownikami, kontrahentami, najmu i firma przestaje istnieć”.
Sobkiewicz zwróciła uwagę na fakt, że dzieci przejmują w takim przypadku majątek i nie wiedzą co z tym zrobić. Właściwa sukcesja pozwala uniknąć długów i w konsekwencji, upadku firmy.
W myśl obecnie obowiązujących przepisów, przedsiębiorca, który zmarł i nie uregulował kwestii sukcesji, pozostawia firmę, w której wygasają stosunki pracy, koncesje czy kontrakty handlowe.
Pisaliśmy niedawno o tym, że firmy rodzinne coraz bardziej liczą się na polskim rynku pracy. Ponad jedna trzecia najlepszych kandydatów do pracy najchętniej wybrałaby jako miejsce pracy właśnie firmę rodzinną – wynika z badań SW Research.
Rodzinne przedsiębiorstwa mają lepszą opinię niż korporacje i dzięki temu, w dłuższej perspektywie, duże możliwości, by przyciągnąć do siebie najzdolniejszych profesjonalistów.