
To już oficjalne. Arrinera Hussarya GT, samochód wyścigowy zaprojektowany przez Polaków w najbliższym czasie trafi do sprzedaży. Twórcy zapewniają, że auto jest gotowe, znamy również jego cenę. Ta... do najniższych nie należy.
REKLAMA
Jak podaje serwis TVN 24 Biznes i Świat, od tego poniedziałku do najbliższej środy w Forcie Sokolnickiego w Warszawie będzie można podziwiać dwa egzemplarze samochodu znad Wisły. Producent zapewnia, że model wyścigowy klasy GT3 będzie można zamawiać „od zaraz”.
Arrinera Hussarya GT będzie kosztował 229 tysięcy dolarów (prawie 950 tysięcy złotych). To jednak cena podstawowa – trzeba do niej doliczyć obowiązkowy zestaw części zamiennych, kosztujących 69 tysięcy dolarów (około 285 tysięcy złotych). Łączna cena superauta znad Wisły przekroczy zatem kwotę 1,2 mln złotych.
Co w zamian otrzyma kupujący? Pojazd jest napędzany silnikiem General Motors o pojemności 7008 centymetrów sześciennych i ma moc 505 Koni Mechanicznych. Do tego waży tylko 1250 kilogramów, ma 4,7 metry długości i 2 metry szerokości.
Auto powstawało od 2011 roku. Wtedy też pojawił się jego pierwszy koncepcyjny prototyp. Po serii modeli testowych, w styczniu 2016 roku zaprezentowano jego profesjonalną, wyścigową wersję podczas targów Autosport w brytyjskim Birmingham.
Producent podkreśla również, że to nie koniec planów związanych z rynkiem motoryzacyjnym. Pod koniec przyszłego roku ma zostać zaprezentowany samochód trackdayowy (do jazdy po torze), który będzie dopuszczony do jazdy po publicznych drogach. Natomiast kolejnym krokiem będzie stworzenie luksusowego superauta.
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl
