Reklama.
Przypomnijmy: Lidl umożliwił swoim klientom zwrot pieniędzy za produkty, które nie spełniły ich oczekiwań. Promocja doprowadziła do tego, że część konsumentów wypakowywała zawartość pudełek zaraz po wyjściu ze sklepu, a puste opakowania, wraz z paragonami, zwracała do kas. Nie chodzi o ich jakość – po prostu regulamin umożliwiał takie działanie. Media donosiły nawet o hurtowych wyłudzeniach. Promocję zakończono przed terminem, pomimo protestów części klientów.
Historia, która może służyć za marketingową przestrogę, może się szybko powtórzyć. Tym razem dotyczy produktów marki Listerine. A konkretnie płynu do płukania o smaku zielonej herbaty. Akcja „LISTERINE® Green Tea 14 dni dla zdrowszych i mocniejszych zębów” trwa od szóstego stycznia do dziewiętnastego marca bieżącego roku.
Jej założenia są proste. Wystarczy nabyć minimum dwa półlitrowe opakowania wspomnianego produktu i zachować dowód zakupu. Od tego momentu, przez czternaście dni trzeba wypróbować przynajmniej 560 mililitrów produktu. Jeśli po tym czasie nie będziemy zadowoleni, zgłaszamy to producentowi. Do zgłoszenia trzeba dołączyć oryginał dowodu zakupu, dane osobowe (imię i nazwisko i adres zameldowania) i kontaktowe, numer konta bankowego oraz uzasadnienie, dlaczego płyn do płukania ust nie sprostał oczekiwaniom. Taki jest właśnie cel promocji: sprawdzenie poziomu satysfakcji klientów.
I tutaj zaczynają się kontrowersje. Na stronie z ofertami Pepper, gdzie zamieszczono regulamin oraz opis akcji, rozgorzała dyskusja. Część internautów wyraża ubolewanie, że „sprytni” klienci będą mieli okazję na zdobycie bezpłatnego płynu do płukania.
Z kolei inni uważają, że to badanie satysfakcji, naturalnym więc będzie, że pojawią się zwroty, skoro firma sama je umożliwia. Pytanie tylko, jaki procent będzie pochodził od faktycznie niezadowolonych klientów. Cóż, marka Listerine należy do międzynarodowego koncernu Johnson & Johnson – ryzyko ma na pewno wkalkulowane.
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl