
Raje podatkowe już nie takie bezpieczne? Gdański LPP, właściciel popularnych w Polsce marek odzieżowych, np. Reseerved, Cropp, House, Sinsay czy Mohito, znalazł się na celowniku skarbówki. Kontrola gdańskiego oddziału instytucji wykazała bowiem nieprawidłowości przy obliczaniu podatku dochodowego za 2012 rok. Spółka może zostać obciążona podatkiem w wysokości 24 milionów złotych.
REKLAMA
O sprawie poinformowało LPP. W oficjalnym komunikacie spółki czytamy, że protokół w sprawie postępowania kontrolnego został wręczony 20 stycznia bieżącego roku przez Urząd Kontroli Skarbowej w Gdańsku. Instytucja podważyła rzetelność deklarowanych podstaw opodatkowania, jak również obliczania i wpłacania podatku dochodowego za 2012 rok.
Elementem działalności, który wzbudza największe wątpliwości instytucji, są wydatki na sublicencje do korzystania ze znaków towarowych. LPP miało je wnieść aportem do cypryjskiej spółki Gothals Ltd. Spółka oszacowała, że wysokość dodatkowego obowiązku podatkowego wyniesie, wraz z odsetkami, około 24 milionów złotych.
Zdaniem gdańskiej firmy, opłaty licencyjne na rzecz Gothals Ltd. miały i dalej mają uzasadnienie gospodarcze. Tego stanowiska zamierza się trzymać podczas dalszych etapów postępowania. Na chwilę obecną spółka nie posiada wiedzy, czy w dniu sporządzenia raportu było prowadzone postępowanie podatkowe lub kontrolne, które dotyczyłyby innych okresów rozrachunkowych niż wspomniany już 2012 rok.
W zeszłym roku informowaliśmy o problemach marki premium Tallinder, które osiągnęła trzykrotnie niższe przychody od zakładanych.
Napisz do autora: grzegorz.burtan@innpoland.pl
