Urząd skarbowy w Łodzi.
Urząd skarbowy w Łodzi. Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Reklama.
Hulaj dusza – piekła nie ma? Teoretycznie, resort finansów zadbał o to, by w okresie przejściowym bałagan był jak najmniejszy. Sprowadza to się jednak wyłącznie do przedłużenia okresu ważności dokumentów, a zatem decyzji niezbyt odpowiadającej realiom. - Nasze legitymacje były wydane na określony czas, moja jest już nieważna – cytuje gazeta funkcjonariusza z Izby Celnej w Gdyni. - Takich przypadków jest wiele. Chodzimy w starych mundurach. Jak mam wytłumaczyć kontrolowanemu, który prosi o legitymację, że jest przepis przejściowy i nieważna legitymacja jest ważna? - dopytuje retorycznie.
W praktyce oznacza to, że służby skarbowe (KAS jest połączeniem administracji podatkowej, służb skarbowych oraz służb celnych) może zalać fala procesów sądowych, sporów o ważność wydanych decyzji oraz o zajęcie towarów. Zdaniem urzędników taka perspektywa może sprawić, że organy skarbowe zostaną sparaliżowane – urzędnicy będą podejmowali działania pozorowane, kto może – ten odejdzie z pracy.
Urzędnicze obawy podzielają prawnicy. – Obecnie znakomita większość urzędników nie ma statusu funkcjonariusza KAS – wskazywał Krzysztof Musiał, doradca podatkowy z kancelarii Musiał i Partnerzy. – To oznacza, że taka osoba nie może kontrolować na legitymację – podkreślał twardo.

Napisz do autora: mariusz.janik@innpoland.pl