Reklama.
Reklama.
Reklama.
Spełnienie marzeń start-upera to przylgnąć do państwowego giganta. Tak twierdzi bankier z PKO BP
„Dla start-upu największą wartością jest współpraca z dużą instytucją” – taki wniosek płynie z wywiadu, jakiego udzielił portalowi Fintek.pl Grzegorz Pawlicki z banku PKO BP. W ten subtelny sposób rozmówca portalu nie tylko zachęca start-upy do współpracy ze swoim bankiem, ale też podsumowuje aspiracje przedsiębiorców zajmujących się wymyślaniem innowacji w sektorze finansowym.
Reklama.
Pawlicki, szef Biura Innowacji w PKO BP, odpowiada m.in. za współpracę banku z akceleratorem MIT Enterprise Forum Poland oraz projektem The Heart. W ramach tych projektów bank łowi perspektywiczne start-upy – i to bynajmniej nie takie, które są dopiero na etapie pomysłu. – Nie ukrywamy, że nie jesteśmy uczelnią, która będzie uczyła start-upy – kwituje. Bank oczekuje pierwszych wdrożeń i pomysłów na znacznie bardziej zaawansowanym etapie rozwoju.
Dyrektor wydaje się nie mieć jednak wątpliwości, że najważniejszym pragnieniem młodych przedsiębiorców z sektora fintech jest właśnie dotarcie ze swoim wynalazkiem do dużych instytucji. – Nie każda młoda firma może się od razu przebić do banku – zastrzega. Ale jeżeli jej się uda, świat staje dla niej otworem. – Dotacje też są ważne, ale uważam, że największą wartością płynącą z program jest możliwość przeprowadzenia pilotażu na przykład z naszym bankiem. Dzięki temu firma zyskuje bezcenne doświadczenie i może się pochwalić, że jej rozwiązanie jest wspierane przez dużą instytucję – kwituje Pawlicki.
Dla kontrastu, jeśli największym atutem ma być współpraca z dużą instytucją, tak największą barierą jest... wysoki poziom innowacyjności na polskim rynku. – Na przykład w USA wystarczy pokazać coś w miarę prostego, jak przelew na numer telefonu. I już jesteśmy postrzegani jako innowatorzy – podkreśla bankier.
Cóż, nie sposób odmówić poglądom szefa Biura Innowacji PKO BP słuszności: na rynku nowych technologii, szczególnie w sektorze fintech, nie brakuje firm, dla których kluczowym warunkiem jest współpraca z instytucjami finansowymi – jedną lub kilkoma. Najlepszym przykładem może być opisywany na stronach INN:Poland ZenCard, w który zainwestował nie kto inny, jak właśnie PKO BP. Nie brakuje też w tej branży firm, które są tworzone po to, by rozwinąć jakiś produkt, a następnie korzystnie odsprzedać zbudowaną na nim firmę branżowym „rekinom”. Jednocześnie w ekosystemie start-upowym powstaje wiele usług finansowych, których siłą jest właśnie rywalizowanie z dużymi instytucjami – od systemów transferów finansowych począwszy po np. społecznościowe modele ubezpieczeń. Współpraca z dużą instytucją? Super. Ale niekoniecznie.
źródło: FinTek.pl
Reklama.