
Reklama.
56,2 proc. osób dysponujących majątkiem o wartości co najmniej miliona dolarów (definiowanych jako High-New-Worth Individuals) zadeklarowało chęć korzystania z usług finansowych technologicznych gigantów, jeżeli ci zdecydowaliby się na wejście w taką działalność. Można z powodzeniem zakładać, że odsetek ten będzie wręcz rósł – gdyż w grupie wiekowej poniżej 40. roku życia odsetek zainteresowanych rósł aż do 81 proc.!
Cóż, starsi bogacze są najwyraźniej przywiązani do tradycyjnych form inwestowania i obsługi ich majątku. Młodsi zauważają, że tradycyjna bankowość oraz zarządzanie aktywami również zaczynają w coraz szybszym stopniu ulegać w rywalizacji z nowymi technologiami: elastyczność, dynamika rozwoju, zdolność personalizowania ofert przy wykorzystaniu posiadanych danych to naturalne atuty technologiczne w zderzeniu z tradycyjnym finansowym „rękodziełem”.
W badaniu wzięło udział około 2500 bogatych osób z Europy, obu Ameryk oraz regionu Azja-Pacyfik. Oczywiście, nie musi to oznaczać, że były one reprezentatywne dla poglądów i zaufania wszystkich milionerów i miliarderów świata, ale też wskazuje niewątpliwie na nowy trend.
Konkluzje raportu Wealth Report 2017 oznaczają też – w skali globalnej – że Amazon czy Facebook mogłyby stosunkowo łatwo przejąć w zarządzanie nawet połowę aktywów na świecie. Jak wynika ze słynnych raportów organizacji Oxfam 1 procent najbogatszych ludzi świata (według danych z 2016 r. wystarczy 760 tys. dol., żeby znaleźć się w tym gronie) posiada dziś 99 proc. wytworzonego przez ludzkość majątku. Jeżeli badanie Capgemini jest reprezentatywne i skoro przynajmniej jeden na dwóch bogaczy jest gotów powierzyć technologicznym gigantom swój majątek, to los funduszy inwestycyjnych i banków zdaje się być przesądzony.
źródło: forsal.pl, BBC