
Reklama.
Edyty zostały wyprodukowane 11 lat temu, do PKP Intercity trafiły 9 lat temu. Połowa jeździ, połowa rdzewieje. Szokującą niegospodarność odkryto półtora roku temu. Stojące na bocznicy w Bieżanowie pociągi przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy. Zdjęcia niszczejących składów jako pierwszy opublikował portal CZT.pl.
Spółka dopiero teraz doszła do wniosku, że pociągi jednak warto przywrócić do służby. Przez kilka lat, gdy niszczały w krzakach, firma wynajmowała tabor od innych przewoźników. Co gorsza, okazało się, że pociągi są wzięte w leasing i nie dość, że nie zarabiają, to trzeba za nie płacić. Ich zakup był współfinansowany ze środków europejskich.
Ówczesny zarząd PKP Intercity uznał, że wagony nie spełniają już standardów, jakich oczekują pasażerowie kolei. Składy miały więc zostać zmodernizowane, ale najwidoczniej ktoś o tym zapomniał.
Teraz w Edytach zostaną wymienione siedzenia, pojawi się też bezprzewodowy internet i gniazdka oraz udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i pasażerów z rowerami. Pociągi będą jeździć m.in. na trasie Kraków - Lublin przez Kielce i Radom.
źródło: RadioKrakow.pl