Państwowy koncern kontra polskie supermarkety: firmy toczą batalię o to, kto się podszywa pod rywala
Marcin Długosz
03 grudnia 2017, 09:29·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 03 grudnia 2017, 09:29
Poszło o jedną literę: O! Pod taką właśnie marką – O!shop – paliwowy gigant rozwija sieć sklepów przy swoich stacjach paliw. Od początku listopada do tego doszły też produkty sygnowane tą marką. Na razie woda źródlana, ale w planach są kolejne towary.
Reklama.
Problem w tym, że bardzo podobnej nazwy używa Polska Grupa Supermarketów. Zrzeszenie skupiające m.in. Top Market, Delica i Minuta8 sprzedaje produkty pod marką „O! Dobre Pewne Twoje”.
„O!” i „O! Dobre Pewne Twoje” może nie brzmią identycznie, ale identyfikacja wizualna produktów jest bardzo zbliżona. To po prostu litera „O” wraz z wykrzyknikiem. Może to wprowadzać konsumentów w błąd. A żaden przedsiębiorca nie chciałby pracować na siłę marki konkurenta. Dlatego kwestia przyznania praw do marki jest zarzewiem potencjalnego konfliktu.
Obie spółki są tego świadome. Jak dowiedziały się wiadomościhandlowe.pl, PKN Orlen podjął próbę poznania stanowiska Polskiej Grupy Supermarketów w tej sprawie. Dotychczas nie uzyskał jednak odpowiedzi. Koncern nie obawia się ewentualnych działań prawnych ze strony PGS – znak towarowy „O!” został bowiem zarejestrowany już w 2015 roku. Czy to rozstrzyga sprawę? Niezupełnie. Postępowanie w sprawie rejestracji znaku towarowego na rzecz PGS wciąż trwa. Niewątpliwie zrzeszeniu sklepów zależeć będzie na prawie do korzystania z marki „O!...”. Jej promocja i sprzedaż produktów trwają w najlepsze, a badania wskazują na siłę marki „O! Dobre Pewne Twoje”.
Czy więc oba znaki będą funkcjonowały równocześnie? Któryś z nich będzie musiał zniknąć? Tego jeszcze nie wiemy. Z pewnością jednak prawnicy obu spółek zarobią o!krągłą sumkę.