Firma Learnetic zdobyła kontrakt w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Tamtejsze ministerstwo jest zachwycone ich technologią. Gdańszczanie dostarczą do miejscowych szkół oprogramowanie edukacyjne.
Ministerstwo Edukacji w ZEA uznało, że to Learnetic będzie najlepszym dostarczycielem „technologii informacyjno-komunikacyjnej dla edukacji”. W ramach umowy Polacy dostarczą na Półwysep Arabski dwa produkty: mCurriculum (zbiór interaktywnych zadań z przedmiotów ścisłych) i mAuthor (umożliwia nauczycielom tworzyć własne multimedialne zasoby).
Rafał Romejko, dyrektor sprzedaży międzynarodowej w spółce Learnetic zauważył jednak, że wstępna faza rozmów przebiegała w bardzo nietypowy sposób. Gdańszcanie rozstawili się bowiem ze swoim stosikiem na targach w Londynie. W rozmowie z portalem trójmiasto.pl Romejko opowiadał, że pracownicy ministerstwa udawali, że natrafili na Learnetic przez przypadek i nie znają ich oferty.
– Świetnie wiedzieli, czyje stanowisko odwiedzają i czego szukają, ale sprawiali wrażenie przypadkowo zainteresowanych gości, którzy nie zdradzili początkowo ani skąd są, ani tego, że świetnie znali nasze rozwiązania. Może chcieli sprawdzić, czy potraktujemy ich z należytym zainteresowaniem – zastanawiał się.
Firma Learnetic w swoje branży od dawna nie jest jednak anonimowa, działa już w ponad 30 krajach na świecie. Przedsiębiorstwo zostało stworzone w 2010 roku przez Artura Dyro, Jacka Kotarskiego, Waldemara Kucharskiego i Piotra Mroza.
– Potrafimy połączyć dwie odmienne kompetencje – wydawnicze i technologiczne. Z jednej strony są bowiem tradycyjne wydawnictwa, z ogromną wiedza merytoryczną, doświadczeniem w tworzeniu podręczników, będące jednak kompletnymi laikami, jeśli chodzi o zastosowanie nowych technologii. Z drugiej strony mamy firmy technologiczne, które są bardzo innowacyjne, ale o edukacji wiedzą bardzo niewiele. A my mamy, i jedno, i drugie –podkreślał w rozmowie z INN:Poland Dyro.