
Sieć gastronomiczna KFC w Wielkiej Brytanii przeżywa bardzo ciężkie chwile. Aż 800 z 900 restauracji zostało zamkniętych z niewiarygodnego powodu – braku kurczaków do smażenia. Winnym okazał się inny globalny koncern – DHL.
REKLAMA
Dostawa dla KFC
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że DHL rozwozi nie tylko przesyłki do odbiorców indywidualnych. Zajmuje się też logistyką biznesową i niedawno wygrał przetarg na dostarczanie produktów do sieci KFC w Wielkiej Brytanii. Wielki kontrakt okazał się już na starcie potężną klapą.
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że DHL rozwozi nie tylko przesyłki do odbiorców indywidualnych. Zajmuje się też logistyką biznesową i niedawno wygrał przetarg na dostarczanie produktów do sieci KFC w Wielkiej Brytanii. Wielki kontrakt okazał się już na starcie potężną klapą.
DHL pierwszego dnia, w którym miało przejąć obowiązki dostawcy, zawiodło na całej linii. W restauracjach brakuje kurczaków. KFC podjęło decyzję o zamknięciu aż 800 z 900 swoich restauracji, pozostałe działają na pół gwizdka. Personel dostał wolne do czasu unormowania się sytuacji.
Przedstawiciele KFC podeszli do sprawy nad wyraz wyrozumiale.
– Współpracujemy z nowym dostawcą, dla którego dostarczenie świeżego mięsa do 900 restauracji okazało się dość skomplikowane – poinformowali na swojej stronie internetowej. Dodają, że w kwestii jakości nie idą na kompromis, dlatego zdecydowali się na zamknięcie większości lokali.
DHL również przeprasza za tę sytuację. Tłumaczy się "problemami operacyjnymi".
Kiedy otwarcie lokali KFC?
Na razie nie wiadomo, kiedy lokale zostaną ponownie otwarte. Firma co jakiś czas miewa problemy z terminowym dostarczaniem przesyłek do swoich klientów - również w Polsce. Podczas ostatnich świąt Bożego Narodzenia musiała zmierzyć się z falą niezadowolenia klientów, narzekających na wydłużające się terminy i kolejki.
Na razie nie wiadomo, kiedy lokale zostaną ponownie otwarte. Firma co jakiś czas miewa problemy z terminowym dostarczaniem przesyłek do swoich klientów - również w Polsce. Podczas ostatnich świąt Bożego Narodzenia musiała zmierzyć się z falą niezadowolenia klientów, narzekających na wydłużające się terminy i kolejki.
