Od początku miesiąca obowiązuje ustawa o zakazie handlu w niedziele. Do końca tego roku handel będzie można prowadzić w pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, a po zakończeniu okresu przejściowego handel będzie w ten dzień zakazany.
Spór o ustawę trwał wiele tygodni. Strona krytykujące ustawę uważa, że wskutek nowych regulacji pracę może stracić wiele osób zatrudnionych bezpośrednio w handlu, jak i pracujących w sklepach, czy galerach handlowych, ale nie prowadzących sprzedaży. Jedną z grup, podawaną za przykład są ochroniarze. Według szacunków Jak szacuje Polskiego Holding Ochrony, pracę może stracić nawet 10 tysięcy osób zatrudnionych w ochronie. Związki zawodowe wskazywały na prawo Polaków do odpoczynku i spędzania wolnego czasu wraz z rodziną. Na tym być może nie koniec, gdyż Piotr Duda, szef „Solidarności” uważa, że konieczne są dalsze regulacje ograniczające handel w niedziele.
– Chcemy się przyjrzeć i zrobić rewizję w kodeksie pracy, aby kolejne grupy zawodowe mogły w niedzielę odpocząć, bo przecież w kodeksie pracy mamy jasno napisane: niedziela i święta są dniami wolnymi od pracy, ale jest cały katalog wyłączeń – mówił Duda związkowcom. Czytaj więcej
Jak Polacy spędzili pierwszą niedzielę bez handlu?
Na to pytanie odpowiada „Gazeta Wyborcza”, która firmie Selectivity zleciła odpowiednie badania.
Próba badawcza wyniosła ponad 511 tys. osób, a znalazły się w niej osoby, które w ciągu ostatniego roku choć raz zrobiły zakupy w galerii handlowej lub którejś z sieci dyskontów lub drogerii. Dane zostały zebrane na podstawie zapisów z aplikacji zainstalowanych w telefonach komórkowych (ich zbieranie umożliwiają między innymi regulaminy, które akceptujemy podczas instalowania różnych aplikacji konsumenckich). Na tej podstawie Selectivity zebrało dane o 14 mln osób.
Wynika z nich, że aż 41 proc. badanych zdecydowało się tego dnia na spędzenie wolnego czasu na łonie natury – odwiedzali między innymi parki, miejskie lasy, a także place zabaw. Co warte podkreślenia, liczba spacerujących po parkach wzrosła tego dnia o 421 proc. w porównaniu z innymi niedzielami. Ponieważ badany okres obejmuje również miesiące letnie, nie można wszystkiego zrzucać na pogodę.
Aż 20 proc. robiących zakupy w galeriach handlowych w niedziele wybrało stacje benzynowe jako punkt zaopatrzenia, a 7 proc. spędziło czas korzystając z internetowych serwisów filmowych. Tylko 3 proc. wybrała możliwość zrobienia zakupów w Internecie.
Wierni nie poszli do kościołów
Nie sprawdziły się również wizje, że wielu Polaków w pierwszą niedzielę wolna od handlu wybierze wizytę w kościele. Okazuje się, że liczba wiernych uczestniczących w mszach spadła w niedzielę 11 marca o 2,1 proc. w porównaniu z innymi niedzielami na przestrzeni całego roku.
Kolejna niedziela z zakazem handlu już niebawem, bo 18 marca. Niedzielne zakupy będziemy mogli zrobić dopiero 25 marca – tego dnia handel będą mogły prowadzić wszystkie sklepy i galerie handlowe.
Jednak prawdziwy sprawdzian czeka nas dopiero w kwietniu. W tym miesiącu handel będzie dozwolony na zasadach sprzed wejścia w życie ustawy tylko 29 kwietnia. Oznacza to, że pierwsze 4 niedziele będą objęte zakazem.