Rząd PiS nie planuje obniżki podatku VAT. Wcześniej zapowiadał ją w swoich obietnicach wyborczych.
Rząd PiS nie planuje obniżki podatku VAT. Wcześniej zapowiadał ją w swoich obietnicach wyborczych. Fot. Pawel Małecki / Agencja Gazeta
Reklama.
Do końca 2010 roku stawka podstawowa podatku VAT wynosiła w Polsce 22 proc. Za czasów rządów PO została ona podniesiona do 23 proc. – informowano wtedy, że jest to zmiana przejściowa i po pewnym czasie podatek powróci do poprzedniej stawki. Tak się jednak nie stało.
PiS obiecuje obniżenie VAT
Ponieważ PiS mocno krytykowało ówczesną decyzję PO, zdecydowało się na umieszczenie obniżki VAT-u na swojej liście obietnic wyborczych. Politycy PiS argumentowali, że taka obniżka jest jak najbardziej możliwa, a jej wprowadzenie wymaga jedynie uszczelnienia ściągalności podatku VAT.
Obecnie rząd chwali się tym, że poprawił ściągalność podatku, ale jednocześnie - jak informuje FAKT24.pl - nie zamierza wprowadzać w życie jednej ze swoich obietnic wyborczych. Powołuje się przy tym między innymi na słowa minister finansów, Teresy Czerwińskiej. – Jesteśmy jeszcze w trakcie uszczelnienia systemu podatkowego i na taki krok jest zbyt wcześnie. Myślę, że to jeszcze nie ten moment – mówiła minister na antenie Polskiego Radia. Dodatkowo FAKT24.pl powołuje się na własne źródła, potwierdzające plany utrzymania obecnej stawki podstawowej podatku VAT.
Wybory parlamentarne
Dodatkowym argumentem, który powoduje, że politycy PiS nie są skłonni do obniżania VAT-u, są możliwe spadki przychodów do budżetu państwa o blisko 7-8 mln w skali roku, a według dziennika, powołującego się przy tym na polityków PiS, rząd potrzebuje pieniędzy na kolejny po "Rodzina 500 plus" program społeczny, który może poprowadzić partię rządzącą do zwycięstwa w przyszłorocznych wyborach.
Ponieważ stawka 23 proc. przewidziana jest jedynie do końca 2018 r., niezbędna będzie nowelizacja, która przedłuży ten okres.