– Obniżamy CIT z 15 do 9 proc. dla małych i średnich firm – taka deklaracja padła w sobotę z ust premiera Mateusza Morawieckiego podczas konwencji partii Prawo i Sprawiedliwość.
– Pan Henryk, właściciel warsztatu samochodowego, czy pani Agnieszka – fryzjerka, zarabiają 3 tysiące przychodu. Płacą taki sam ZUS, jak płacą przedsiębiorcy, którzy zarabiają dużo więcej czasami o wiele, wiele więcej – wyliczał szef rządu.
Zarówno podatek CIT, jak i składki ZUS dla takich właśnie małych firm, mają zostać radykalnie obniżone. – W końcu obiecaliśmy prawo i sprawiedliwość – deklarował premier. – Polska musi być bardziej sprawiedliwa. To jest część naszego programu – dorzucał. Podkreślił też, że poprzednia obniżka podatku dochodowego dla firm, z 19 do 15 proc. przyniosła 13-procentowy wzrost wpływów z tytułu tego podatku.
– Dziękuję wszystkim uczciwym przedsiębiorcom, których jest ogromna większość. Ufamy im dalej, wspieramy małą i średnią polską przedsiębiorczość – zapewnił.