Desperacki krok wielkiego koncernu. Tworzy linie autobusowe, by dowieźć ze wsi nowych pracowników

Dużo się mówi o poprawiających się warunkach pracy w wielu firmach. Od początku roku trwa wyścig na płace pomiędzy największymi sieciami dyskontowymi w Polsce – Biedronką i Lidlem. W pierwszej sieci można zarobić 3550 brutto (po trzech latach pracy), w drugiej nawet 4050 zł brutto (po dwóch latach pracy).

Na tym jednak nie koniec. Kiedy sama pensja nie jest już wystarczającą zachętą, pracodawcy oferują również coraz więcej benefitów pozapłacowych. Niedawno informowaliśmy o tym, że sieć Lidl rozszerzyła zakres abonamentu medycznego dla swoich pracowników. Od tej pory mogą oni bez limitów korzystać z porad lekarzy specjalistów, a nawet korzystać z zabiegów fizjoterapeutycznych.

Darmowy autobus dla pracowników
Jak informuje portal PulsHR, szeroki wachlarz benefitów oferuje swoim pracownikom również Imperial Tobacco Polska. Wśród nich są między innymi „trzynastka”, dofinansowanie do wczasów, dopłaty do wyżywienia, świeże owoce dla pracowników, bezpłatny dostęp do lekarza pierwszego kontaktu w budynku fabryki, a także możliwość uzyskania karty medycznej i sportowej na preferencyjnych warunkach.

Okazuje się, że to niewystarczająca zachęta. Dlatego też firma, z uwagi na rosnące zapotrzebowanie na pracowników, zdecydowała się również na kolejny bonus – dowiezie pracowników darmowym autobusem. Rozwiązanie to nie jest nowością w firmie, gdyż od jakiegoś czasu autobusy dla pracowników kursują z Poznania i Kościana. Od 7 maja dodane zostaną nowe linie, którymi pracownicy będą mogli dojechać z Obornik i Szamotuł.