Zagrał w ponad 50 meczach reprezentacji Polski. Dzisiaj smaży pączki w Bielsku-Białej

To nie pierwszy polski piłkarz, który postawił na własny biznes. Najlepszy obecnie polski piłkarz, Robert Lewandowski, ma między innymi dom mediowy, ale nie boi się również inwestycji w startupy. Jakub Błaszczykowski do spółki ze swoim wujem Jerzym Brzęczkiem (byłym piłkarzem reprezentacji) prowadzi centrum rozrywki w Opolu, a Sebastian Mila ma własną restaurację. Z kolei były piłkarz Legii Warszawa, Cezary Kucharski utrzymuje się głównie z wynajmu mieszkań, których ma kilkanaście.

Naturalna droga dla sportowca
Wśród piłkarzy-biznesmenów znajduje się również były reprezentant Polski i uczestnik Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2006 r. Kamil Kosowski. Jak przyznał w rozmowie z dziennikarzem portalu bielsko.info, to nie jego pierwsze kroki w biznesie. Wcześniej zajmował się między innymi „deweloperką”. Teraz wszedł w spółkę z siecią pączkarni „Nasza Pączkarnia” i otworzył lokal w Bielksku-Białej. Zdaniem Kosowskiego biznes jest naturalną drogą piłkarzy, którzy zazwyczaj kończą karierę w wieku 35-40 lat.

Piłkarz uczy się nowego biznesu od podstaw i jak sam przyznaje, można go spotkać codziennie w lokalu, w którym pracuje wraz ze swoją małżonką. Świeżo upieczony „pączkowy biznesmen” przyznaje również, że chociaż chciałby, nie może sobie pozwolić na nadmierną konsumpcję pączków, bo już nie uczestniczy w treningach i ciężko by mu było pozbyć się nadmiaru kalorii.