Najwyraźniej niektóre schematy internetowych oszustw są wieczne. Okazuje się, że po latach przestępcy znów sięgnęli po pomysł z długą brodą – próbując upolować osoby, oglądające w sieci filmy pornograficzne, podrzucają znany sprzed lat komunikat o zablokowaniu komputera przez policję.
Komunikat jest lakoniczny i nie poraża poprawną polszczyzną. „Komputer jest zablokowany! Pan/Pani oglądał/a lub rozpowszechniał zakazne treści pornograficze (pornografia dziecięca/zoofilia itp.) w taki sposób naruszając artykuł 202 Kodeks Karnego przewiduje karę grzywny do 500.000 zł i/lub pozbawienia wolności od 4 do 9 lat” – można przeczytać.
Jak podkreśla portal niebezpiecznik.pl, ten stary chwyt przestępców przeżywa dziś renesans – a portal dostaje od czytelników „wiele sygnałów” o pojawianiu się tej fałszywej strony www, również na urządzeniach mobilnych. – Złośliwa strona potrafi unieruchomić klawisze w myszce, co przy pełnym ekranie faktycznie potęguje wrażenie „blokady” – podkreśla portal. Do tego strona „domaga się” wpłacenia 600 złotych „grzywny” przy pomocy Paysafe.
Wystarczy jednak nacisnąć ESC lub kombinacje Ctrl+W lub Alt+F4, żeby opuścić stronę-pułapkę. Niebezpiecznik.pl twierdzi jednak, że wciąż zdarzają się ofiary tego typu ataku, które płacą sugerowane 600 złotych.
- W ciągu ostatnich dwóch tygodni odebrałem około 7-8 telefonów od osób, którym rzekomo Policja “zablokowała” komputer i są proszeni o zakup karty typu Paysafecard i wpisanie kodu. Nie jest to nic nowego, ponieważ z tego co mi wiadomo ta kampania ma już dłuższy żywot, ale zdecydowanie w ostatnim okresie oszuści dość aktywnie ja promują – informował portal jeden z dystrybutorów kart i doładowań.