Nestle i Starbucks zawierają sojusz, by pokonać wspólnego konkurenta. Szwajcarski producent żywności za ten alians zapłaci ponad 7 mld dol. Tak działa siła marki Starbucks.
Nestle SA robi zakupy i to z rozmachem. Przedmiotem zakupu są produkty kawowej sieciówki Starbucks. Choć cena może wydawać się wysoka - 7,15 mld dol.
"Nestle jest zdeterminowane i płaci w gotówce. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, iż alians obu firm ma przynieść w ciągu 3-4 lat ogromne zyski", - pisze bloomberg.com. To trzecia największa w historii transakcja Nestle.
Dzięki "sojuszowi kawowemu" Nestle nabywa prawa do sprzedaży kawy z logo Starbucksa w swoich kanałach sprzedaży, w tym supermarketach oraz umieszczania ich znaku firmowego na swoich kapsułkach Nespresso i Dolce Gusto. Jest to dobra nowina dla fanów Starbucksa, którzy smaku ulubionej kawy będą mogli doświadczyć w zaciszu domowym.
Nestle planuje pokonać rywala, przez którego Nescafe się nie sprzedaje
Nestle tak naprawdę walczy o amerykański rynek. Połączenie obu spółek jest próbą zdobycia zamożniejszej klienteli i utworzenia kawowego giganta, który przegoni JAB Holding Co w wyścigu o tytuł kawowego potentata w USA. Firma inwestycyjna JAB prowadzona przez niemiecką rodzinę Reimann, zdominowała rynek kawy w Ameryce, co było sporym ciosem dla szwajcarskiego producenta żywności, którego akcje spadły aż o 9% w tym roku. W aliansie ze Starbucksem Nestle pokłada nadzieje na zwiększenie sprzedaży kawy.
W ramach połączenia około 500 pracowników Starbucksa powiększy grono zespołu Nestle. Prace związane z połączeniem mają zostać zamknięte do końca 2019 roku.
Starbucks wraz z innymi sieciami przegrali niedawno pierwszy proces z amerykańską organizacją nonprofit, przez co są zobowiązani do publikowania na swoich produktach informacji o możliwym złym wpływie kaw na zdrowie. Sprawa nie jest jednoznaczna, o szczegółach pisaliśmy w INNPoland.pl.