Reklama.
Bezpieczeństwem sal kinowych postanowili zająć się autorzy programu telewizji BBC „One Watchdog”. Pod lupę wzięto na początek napoje z trzydziestu sal kinowych, należących do trzech największych sieci na Wyspach – Cineworld, Odeon oraz Vue. Odkryto, że w co czwartym kinie poziom bakterii w napojach dalece przekraczał normy bezpieczeństwa, w dwóch napojach natrafiono na ślady bakterii Salmonella, a w uchwytach na kubki bakterię powodującą listeriozę. Dodatkowo badano też tkaniny siedzisk i kostki lodu.
Wnioski badaczy, które streszcza gazeta „Fakt”, mogą jeżyć włos na głowie: w czterech z 10 kin Cineworld natknięto się na napoje zawierające 70-krotnie więcej bakterii niż dopuszczają normy, a jeden z napoi sprzedanych w Vue zawierał 100-krotność liczby uważanej za dopuszczalną. Za to dwa napoje z sieci Odeon były prawdziwymi bombami biologicznymi – w nich normy zostały przekroczone 10 000 razy. Analogicznie było z lodem – zanieczyszczony lód znaleziono w dziewięciu kinach, a w Odeonie liczba bakterii w lodzie pobiła rekord – 10 mln bakterii w jednym mililitrze.
Choć siedzenia i uchwyty na napoje nie były wcale czystsze, naukowcy podkreślają, że nie należy na nie patrzeć z równą obawą. Bakterie, które znajdują się w tych miejscach, raczej nie dostaną się do ust użytkowników – a w każdym razie, trzeba byłoby się mocno napracować, żeby mieć do czynienia z konsekwencjami bakterii, które się tam znajdowały.
Badacze są przeświadczeni, że kluczowy problem tkwi w podejściu sieci do higieny. Zarówno właściciele sieci, jak i menedżerowie nie przywiązują do tych kwestii większej uwagi – choć w odpowiedzi na program BBC podkreślono, że we wszystkich sieciach są rygorystyczne procedury w tym zakresie. W Odeon i Cineworld siedzenia, uchwyty i dozowniki do napojów są czyszczone codziennie, maszyny do lodu – opróżniane i myte co tydzień. Sieć Cineworld dodała, że „uzyskuje od władz lokalnych maksymalny poziom higieny wynoszący pięć”.