Reklama.
Pani Weronika wybrała się w niedzielę do sklepu. Tego, co zobaczyła, odzobaczyć już się nie da. –Robactwo w jajkach, smród na całą alejkę A pracownicy jak gdyby nigdy nic… Przechodząc obok słychać szmer robali pod folią. Fetor niesamowity – opisuje swoje wrażenia na Facebooku.