Świetne warunki pracy w firmie Synerise. – Bardzo się cieszę, że jestem właścicielem firmy, bo myślę, że sam bym się do niej nie dostał – przyznał pół-żartem pół-serio Jarosław Królewski. Produkująca oprogramowanie spółka z Krakowa chce obsługiwać największe firmy z branży IT. Do tego potrzebni są jednak najlepsi informatycy na rynku – dlatego Synerise jest skłonna płacić specjalistom nawet po kilkanaście tysięcy euro miesięcznie.
Usługi w chmurze, data processing, sztuczna inteligencja, architektura systemów IT – płaszczyzny, na których porusza się Synerise to priorytetowe obszary z punktu widzenia globalnych gigantów. O tym, jak skomplikowane kwestie wchodzą w rachubę, może świadczyć choćby fakt, że firma szuka nie tylko informatyków i inżynierów, ale również psychologów czy ekonomistów.
- Wierzę, że
liczba specjalistów jest ograniczona i jest to wielki problem. Kiedyś myślałem, że mając odpowiednią sumę można znaleźć najlepszego specjalistę w danej dziedzinie. W przypadku ludzi pracujących nad sztuczną inteligencją jest trochę inaczej - Ci ludzie po prostu chcą zmieniać świat i trzeba ich przekonać czymś więcej niż wysoką kwotą przelewu co miesiąc. Ich poziom umiejętności oczywiście
wymusza duże płace i w wielu przypadkach musimy konkurować z firmami zagranicznymi. – mówi szef firmy, która zgodnie z jego deklaracjami płaci nawet kilkanaście tysięcy euro miesięcznie swoim pracownikom.