Czesi już dziś żyją na wyższym poziomie materialnym niż Grecy czy Portugalczycy. W coraz większym stopniu przyciągają pracowników zza granicy –
nie tylko Ukraińców, którzy chętnie jeżdżą pracować u naszych południowych sąsiadów, ale też Polaków (nie tylko tych, którzy przenoszą tam swoje firmy, ale też pracowników najemnych). Ale nie mają zamiaru na tym poprzestawać. Stredula uważa, że
czeską gospodarkę czeka transformacja na wzór tej, jaką zapowiada nad Wisłą premier Mateusz Morawiecki: od eksportu prostych produktów czy podzespołów do gospodarki wysokich technologii oraz zaawansowanych produktów i usług.