Reklama.
Reklama.
Reklama.
Operator darmowej telefonii komórkowej debiutuje na polskim rynku. Nie oczekujcie zbyt wiele
Nie ma darmowych obiadów – przekonywali zawsze ekonomiści. Szwedzka spółka Rebtel próbuje jednak przekonywać, że jest inaczej. Firma chce przetestować swoje usługi na polskim rynku, zanim ruszy z globalną ofensywą. Nie ma jednak co oczekiwać rewelacji.
Reklama.
Rebtel jest pierwszym na świecie operatorem mobilnym, który próbuje zdobywać klientów świadczeniem usług za darmo. Cóż, chodzi o protokół VoIP, więc – jak przekonują specjaliści – jakość połączeń nie będzie rewelacyjna. I nie wszystko będzie za darmowe, bowiem za większe „paczki” doładowań trzeba będzie zapłacić (choć nie chodzi o oszałamiające kwoty).
W Rebtel usługi telekomunikacyjne za darmo?
Podstawowa oferta operatora – zgodnie z informacjami, jakie podaje portal conowego.pl – to nielimitowane SMS i rozmowy na terenie Polski, to samo w przypadku innych „abonentów” Rebtel na świecie oraz pakiet danych wielkości 1 GB. To jest to, co od Szwedów można uzyskać za darmo. Bez umowy, bowiem firma udostępnia usługę w ramach najprostszej możliwej procedury – rejestracji na stronie internetowej, obejmującej jednak przypisanie karty płatniczej. Do portfela trzeba jednak sięgnąć, chcąc doładować swoje konto. Ceny nie są oszałamiające: 1 GB to kwota 7 zł, 5 GB – 15 zł, 20 GB – 25 zł, 50 GB – 35 zł.
W Rebtel usługi telekomunikacyjne za darmo?
Podstawowa oferta operatora – zgodnie z informacjami, jakie podaje portal conowego.pl – to nielimitowane SMS i rozmowy na terenie Polski, to samo w przypadku innych „abonentów” Rebtel na świecie oraz pakiet danych wielkości 1 GB. To jest to, co od Szwedów można uzyskać za darmo. Bez umowy, bowiem firma udostępnia usługę w ramach najprostszej możliwej procedury – rejestracji na stronie internetowej, obejmującej jednak przypisanie karty płatniczej. Do portfela trzeba jednak sięgnąć, chcąc doładować swoje konto. Ceny nie są oszałamiające: 1 GB to kwota 7 zł, 5 GB – 15 zł, 20 GB – 25 zł, 50 GB – 35 zł.
Problem w tym, że Rebtel traktuje Polskę jako poligon doświadczalny, ale w bardzo ograniczony sposób. Przynajmniej w pierwszej fazie działalności na naszym rynku Szwedzi chcą się ograniczyć wyłącznie do... Wrocławia. Chcieliby znaleźć w tym mieście 10 tysięcy klientów – działając poprzez „ambasadorów marki”, a także przez stronę internetową z formularzem wniosku o wydanie darmowej karty Rebtel – w sklepach czy innych punktach sprzedaży próżno kart szukać.
Wbrew pozorom nie jest to jednak firma-widmo, czy szukający swojej szansy start-up. Szwedzi działają już od dwunastu lat, są obecni na kilkunastu rynkach na świecie, oferując tanie połączenia internetowe. Na polski rynek wchodzą bez większego hałasu – liczą, że filmy promocyjne umieszczone w mediach społecznościowych oraz „marketing szeptany” utorują im drogę. Dobra wiadomość – dla tych, którzy tego typu usługą będą zainteresowani – jest taka, że Rebtel chce po Wrocławiu wchodzić też do innych dużych polskich miast, a jeżeli rozwiązanie sprawdzi się w Polsce, to uruchomi też podobny biznes w innych krajach.
Reklama.