System Rejestrów Państwowych, ePUAP, CEPIK – to mogą być systemy, które padły. Jak twierdzą dziennikarze stacji RMF FM, ministerstwo cyfryzacji już potwierdziło, że do awarii doszło i jest ona „poważna”. Przyczyna jednak pozostaje nieznana.
Praca urzędów
Dla wszystkich urzędników i petentów może to być prawdziwe utrapienie. System Rejestrów Państwowych to baza, w której zebrane są numery PESEL, dowodów osobistych czy aktów stanu cywilnego. Odgrywa zatem kluczową rolę w większości czynności, za jakie odpowiedzialne są urzędy. Nie mniej istotna dla właścicieli aut będzie baza CEPIK.
Zarejestrowanie dziecka, wyrobienie dowodu osobistego, uzyskanie aktów stanu cywilnego i odpisów aktów urodzenia, zgonu czy małżeństwa – to najważniejsze sprawy, których dziś zapewne w urzędzie nie załatwimy. Ani – tym bardziej – przez internet.
Co gorsza, nie jest to w Polsce sytuacja bez precedensu. Podobna awaria przydarzyła się np. w listopadzie 2016 roku. Wówczas padły CEPIK, BIP, ePUAP czy portal obywatel.gov.pl. Nie dało się wówczas zalogować do systemu czy dokonać w nim podstawowych czynności. Awaria CEPIK przekładała się również na pracę drogówki – policjanci sprawdzają informacje o kierowcach za pomocą tej platformy.