Reklama.
Problemy z transportem pojawiały się w Polsce dobrych kilka lat temu, ale w ciągu ostatniego roku stały się palące. Najpierw likwidowano trasy, dziś padają całe przedsiębiorstwa, które do tej pory zapewniały dojazd do szkoły czy pracy z mniejszych, odległych miejscowości. Problem w tym, że ten proces wpędza polską prowincję w trwałe bezrobocie. Rząd chce więc skłonić samorządy i urzędy pracy, by wzięły sprawy w swoje ręce.