
Reklama.
Ryanair operuje z 86 baz w 37 krajach, w zeszłym roku przewiózł 130 milionów pasażerów. A kilka dni temu okazało się, że ma gotowe plany przeniesienia załogi i samolotów z Dublina do Polski, twierdząc, że planowane strajki w innych europejskich krajach byłyby szkodliwe dla firmy.
Strajk w Ryanair
Piloci i personel pokładowy linii Ryanair szykuje się do potężnego strajku. W Niemczech opowiedziała się za nim przeważająca część załogi, protesty odbyły się już we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii i Belgii.
Piloci i personel pokładowy linii Ryanair szykuje się do potężnego strajku. W Niemczech opowiedziała się za nim przeważająca część załogi, protesty odbyły się już we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii i Belgii.
O'Leary zapowiedział, że jest gotowy do cięcia miejsc pracy "na każdym rynku", jeśli uzna to za konieczne. Dodał, że irlandzki rynek został zepsuty przez strajki i protesty, rozważa więc przeniesienie sporej części biznesu do Polski. Bo u nas zapotrzebowanie na usługi Ryanaira szybko rośnie, więc firma ma tu duży potencjał rozwoju.
Piloci firmy domagają się bardziej przejrzystych systemów promocji i transferów, zaś personel pokładowy żąda lepszych warunków pracy i kontraktów.
Ryanair próbuje wyciskać z podróżujących każdy grosz i tnie koszty. Ostatnio zmieniono zasady dotyczące przewożenia bagażu. Do kabiny można wziąć tylko jedną sztukę, za drugą trzeba płacić.