
Reklama.
Najbliższe miesiące będą prawdopodobnie stały pod znakiem strajków i protestów. Do policji, taksówkarzy i pracowników administracji publicznej dołączają bowiem właśnie technicy farmaceutyczni.
Dlaczego technicy chcą protestować?
Rozporządzenie, które właśnie jest procedowane w Sejmie, spowoduje, że technicy farmaceutyczni nie będą mogli realizować recept w aptece, a także nie będą mogli informować pacjentów o sposobie dawkowania leku lub proponować im zamienników.
Rozporządzenie, które właśnie jest procedowane w Sejmie, spowoduje, że technicy farmaceutyczni nie będą mogli realizować recept w aptece, a także nie będą mogli informować pacjentów o sposobie dawkowania leku lub proponować im zamienników.
- Wyjdziemy na ulicę w obronie swojego zawodu. Nie chcemy podwyżek, chcemy godnego traktowania, żebyśmy nie musieli się martwić, o to, czy będziemy mogli wykonywać swoją pracę – powiedziała TVN24bis Aneta Klimczak, wiceprezes Związku Zawodowego Techników Farmaceutycznych RP.
Rozporządzenie GIF oznacza nie tylko degradację zawodową techników farmaceutycznych, ale i paraliż samych aptek: farmaceutów dramatycznie brakuje. Najbardziej poszkodowane mogą okazać się placówki zlokalizowane poza dużymi miastami.