Zaniżona gramatura serków w Lidlu? Klient żąda wyjaśnień
Marcin Długosz
11 września 2018, 13:52·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 września 2018, 13:52
Lidl oszukuje na gramaturze swoich produktów – alarmuje jeden z użytkowników portalu Wykop, rozpoczynając w ten sposób prywatne śledztwo w sprawie twarożków sprzedawanych pod marką Pilos, marką własną sieci. Według niego waga produktów deklarowana opakowaniu znacząco rozmija się z rzeczywistością.
Reklama.
Autor wpisu kupił pięć opakowań twarożku. Po otworzeniu pierwszego uderzyła go niewielka ilość produktu – jak relacjonuje, pudełko było wypełnione zaledwie w połowie. Po zważeniu okazało się, że waga jest mniejsza o niemal jedną czwartą od deklarowanej.
- No dobra, może to błąd maszyny, może czasem się zdarzyć – konstatował klient. Sytuacja jednak powtórzyła się w trzech kolejnych przypadkach: zaledwie jedno z opakowań odpowiadało deklarowanej wadze.
- W sumie otrzymałem ponad 140 gramów produktu mniej. Absolutnie nie chodzi tutaj o pieniądze, bo to są grosze. Tylko sam fakt dopuszczania takich wybrakowanych produktów na półki sklepowe – dowodził autor wpisu. – Jeśli tutaj waga się nie zgadza, to z innymi produktami też może być coś nie tak – dorzucał.
Poprosiliśmy o komentarz sieć Lidl. - W firmie Lidl Polska przykładamy ogromną wagę do jakości oferowanych przez nas produktów, którą na bieżąco monitorujemy na każdym etapie łańcucha dostaw – rocznie przeprowadzamy ponad 6 600 badań w niezależnych laboratoriach badawczych - czytamy w odpowiedzi.
- Od naszych dostawców wymagamy certyfikatów jakościowych, takich jak IFS czy BRC na najwyższym poziomie, a także spełnienia szeregu wymagających kryteriów, także tych dotyczących standardów w procesie produkcyjnym - podkreślają przedstawiciele sieci.
- Odnosząc się do przytoczonej sytuacji, polecamy aby klient zgłosił się z produktem do sklepu, w którym dokonał zakupu lub skontaktował się z nami za pośrednictwem infolinii dla klientów, w celu wyjaśnienia sytuacji - dodają.