Google posunęło się za daleko. Nowa wersja Chrome przeraża użytkowników i niepokoi ekspertów
Marcin Długosz
25 września 2018, 14:15·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 25 września 2018, 14:15
Nowa wersja sztandarowej przeglądarki Chrome wychwytuje użytkowników usług Google – takich jak choćby Gmail – i tworzy dla nich lokalne konto w Chrome, logując do niego internautę automatycznie. Internauci prześcigają się w domysłach, jakie tym razem informacje chce z nas wycisnąć firma, a część ekspertów nawet nie próbuje tonować emocji.
Reklama.
O co może chodzić? O historię odwiedzanych stron, o hasła i loginy do odwiedzanych stron – odpowiadają podejrzliwi. Firma broni się, że wymuszone logowanie do Google Chrome ma rozwiązywać problem, a nie go tworzyć – rozszerzenie przeglądarki ma jakoby uniemożliwiać przypadkowe ujawnienie danych.
Chodzi tu jednak o komputery współdzielone – między członkami rodziny, współlokatorami w akademiku, studentami korzystającymi z komputerów w pracowni itd. – Zmiana jest o tyle dziwna, że przecież wspomniany problem nie dotyczy osób, które w ogóle nie logują się do przeglądarki – konstatuje portal niebezpiecznik.pl.
Portal uspokaja też, że automatyczne logowanie nie jest „aż tak” automatyczne, a dane nie są wysyłane do firmy. – Użytkownik nie zostanie od razu zalogowany do Google Chrome, dopóki nie kliknie „Sign In to Chrome (zaloguj)” i nie wpisze swojego hasła do konta Google ponownie – podkreśla portal.
Jak wyłączyć automatyczne logowanie w Google Chrome?
Inna sprawa, że cała operacja ma charakter „dark pattern”, czyli takiej zagrywki, która ma wmanipulować użytkownika w operację, której on wcale sobie nie musi życzyć. – Tylko „Cofnij” ratuje użytkownika. Kliknięcie w Ustawieniach włącza synchronizację i dane lecą na serwery Google – tłumaczy niebezpiecznik.pl.