
Reklama.
Przewinienia Jana R.
Biznesmenowi Janowi R. Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim przedstawiła zarzut udziału w gangu działającym w SKOK Wołomin, 295 zarzutów wyłudzenia mienia na ponad 331 mln zł oraz 28 zarzutów tzw. prania brudnych pieniędzy o łącznej wartości 58 mln zł w ramach działalności grupy przestępczej.
Biznesmenowi Janowi R. Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim przedstawiła zarzut udziału w gangu działającym w SKOK Wołomin, 295 zarzutów wyłudzenia mienia na ponad 331 mln zł oraz 28 zarzutów tzw. prania brudnych pieniędzy o łącznej wartości 58 mln zł w ramach działalności grupy przestępczej.
Były wiceprezes giełdowej przed kilku laty spółki Elektrim ostatni rok spędził w areszcie, zaś obecnie przebywa pod nadzorem policji. Zastosowano wobec niego również środki zapobiegawcze takie jak poręczenie majątkowe w kwocie 500 tys. zł oraz zakaz opuszczania kraju.
Znany inwestor odpiera zarzuty
Jak podaje dziennik, sam Jan R. uważa zarzut wyłudzenia 295 kredytów za „kompletny absurd”.
Jak podaje dziennik, sam Jan R. uważa zarzut wyłudzenia 295 kredytów za „kompletny absurd”.
– Oparte to jest na pomówieniach osób, które poszły na współpracę z prokuraturą w trybie art. 60 kodeksu karnego, licząc na nadzwyczajne złagodzenie kary. Taką osobą okazał się m.in. mój były znajomy, jak się okazało, jeden z głównych "naganiaczy" dostarczających do SKOK Wołomin tzw. słupów na potrzeby wyłudzeń kredytów – tłumaczy w rozmowie z „PB”.
Dodaje, że jego znajomy „naopowiadał śledczym niestworzone rzeczy”, przez co wyszedł na wolność po niecałych trzech miesiącach i teraz może cieszyć się pieniędzmi „zarobionymi” dzięki SKOK Wołomin.
SKOK-i w Polsce
Społeczne Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe (SKOK) nie cieszą się dziś pozytywną opinią. Wiele z nich zawiesiło działalność z powodu niewypłacalności, a były minister finansów Mateusz Szczurek, na podstawie audytu w pięciu największych SKOK-ach, porównał ich działalność do piramid finansowych.
Społeczne Kasy Oszczędnościowo-Kredytowe (SKOK) nie cieszą się dziś pozytywną opinią. Wiele z nich zawiesiło działalność z powodu niewypłacalności, a były minister finansów Mateusz Szczurek, na podstawie audytu w pięciu największych SKOK-ach, porównał ich działalność do piramid finansowych.