
Reklama.
Za urodzenie trójki dzieci można będzie dostać w przeliczeniu nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, za czwórkę być zwolnionym z podatków. A jak ktoś nie ma czym wozić dzieci, to rząd da mu prawie 34 tysiące na auto. Będą też dopłaty do kredytów hipotecznych i bezpłatna nauka języków, pisze TVN24.pl.
Takie pomysły na podwyższenie dzietności Węgrów przedstawił premier tego kraju, Viktor Orban podczas przemówienia podsumowującego miniony rok. Nazwał to "akcją ochrony rodzin".
W skład programu Orbana wchodzi 7 punktów. Jednym z nich są preferencyjne kredyty dla pań poniżej czterdziestki, które pierwszy raz wychodzą za mąż. Co ciekawe, są przeznaczone dla kobiet, chociaż wcześniej Orban zlikwidował w kraju studia gender. Można pożyczyć od państwa 10 mln forintów (ok. 135 tys. zł) na rozpoczęcie wspólnego życia. Spłacanie kredytu można zawiesić na trzy lata po urodzeniu pierwszego, a także drugiego dziecka. Trzecie oznacza umorzenie jednej trzeciej zadłużenia.
Kredyty dla rodzin wielodzietnych
Orban zapowiedział także państwo będzie więcej niż dotychczas dopłacać do rat kredytów hipotecznych. Wielodzietne rodziny (min. trójka dzieci) będą też mogły starać się o 2,5 mln forintów (33 600 zł) na kupno samochodu (nie starszego, niż siedem lat).
Orban zapowiedział także państwo będzie więcej niż dotychczas dopłacać do rat kredytów hipotecznych. Wielodzietne rodziny (min. trójka dzieci) będą też mogły starać się o 2,5 mln forintów (33 600 zł) na kupno samochodu (nie starszego, niż siedem lat).
Z kolei matki, które urodziły co najmniej czwórkę dzieci, będą dożywotnio zwolnione z podatku dochodowego. Orban zapowiedział też żłobki i naukę języków dla wszystkich dzieci oraz poszerzenie węgierskiego 500+.