Jeszcze w tym roku na polskim ryku ma pojawić się nowy przewoźnik - BlaBlaBus, należący do BlaBlaCar. W tej chwili trwają rozmowy z operatorami, które mają realizować połączenia, zarówno w Polsce, jak i w Europie.
Francuska firma, która jest właścicielem BlaBlaCara, dała się poznać z serwisu, który łączył ludzi jadących w tym samym kierunku, w celu zaoszczędzenia kosztów. Ma ona ok. 65 milionów użytkowników w 22 krajach, między innymi w Polsce.
BlaBlaBus nie podaje jeszcze, kiedy konkretnie jej autobusy wyruszą na drogi, jednak w planach jest uruchomienie tras w Europie do końca roku. Jako pierwsi skorzystają mieszkańcy Francji, gdzie trwają rozmowy z OuiBusem.
Nowy przewoźnik nie będzie bowiem tworzył floty autobusów od podstaw. Przewozy będą wykonywać dla niego lokalni przewoźnicy w barwach BlaBlaBusa. We Francji nowy przewoźnik oznaczać będzie koniec marki OuiBus. Trudno powiedzieć, czy inni partnerzy w tworzeniu transportu międzynarodowego zostaną potraktowani w ten sam sposób.
BlaBlaBus powalczy z Flixbusem
Z nieoficjalnych informacji serwisu fly4free wynika, że w Polsce partnerem może być firma RegioJet, która obsługuje 400 miast w 19 krajach. Współpraca ma być opłacalna dla przewoźników ze względu na zwiększenie liczby pasażerów, korzystających z ich usług dzięki znanej marce.
I to nawet pomimo faktu, że w przeciwieństwie do PolskiegoBusa ciężko znaleźć bilety za złotówkę, a ogólne ceny również nie są tak konkurencyjne jak za czasów czerwonych autobusów. Jeśli BlaBlaBus zaoferuje znacznie lepsze ceny, mogą mieć spore szanse na rynkowy sukces.
– Dla wielu pasażerów kluczowe znaczenie ma cena - niedługo będą mogli dokonać wyboru spośród większej liczby ofert. Chcemy stać się serwisem pierwszego wyboru dla osób podróżujących między miastami – mówi cytowana przez fly4free.pl Joanna Krobicka, dyrektor ds. komunikacji BlaBlaCar.