Rząd chce podnieść podatek VAT na napoje owocowe i zrównać ich cenę z naturalnymi sokami. Pracodawcy i związkowcy uważają, że ta zmiana negatywnie odbije się na całej branży i pociągnie za sobą szereg zwolnień. Według ich szacunków pracę może stracić nawet jedna czwarta osób zatrudnionych w branży przetwórczo-spożywczej.
Podatek od soków i nektarów
Cel jest szczytny - Ministerstwu Finansów chodzi o usunięcie absurdalnych i niezrozumiałych zapisów, które powodują, że stawki podatku na bardzo podobne produkty są dziś zróżnicowane. W ten oto sposób sos musztardowy jest obłożony 8-proc. podatkiem, ale już stawka podatku od „czystej” musztardy to aż 23 proc.
Wedle nowych matryc na przykład pieczywo będzie obłożone różnymi stawkami podatku - wypieki świeże i o krótkim terminie będą najniższą. Im dłuższy termin przydatności i ilość dodatków, tym podatek wyższy. Sęk w tym, że tej zależności nie da się przełożyć tak łatwo na soki, nektary i napoje, jak pisał Konrad Bagiński w INNPoland.pl.
Zgodnie z planowanymi zmianami najniższą, 5-proc. stawką VAT będą objęte stuprocentowe soki oraz nektary, które zawierają od 25 do nawet 100 proc. soku/przecieru owocowego lub warzywnego i dodatki, tj. woda, cukier, kwasek cytrynowy i miód (bez konserwantów i barwników). Związkowcy i pracodawcy chcą również tych samych preferencyjnych stawek na napoje owocowe i warzywne zawierające min. 20 proc. soku lub przecieru. Na razie resort finansów zaproponował 23-proc. stawki VAT.
Apel do premiera
Nie podoba się to organizacjom pracodawców i związkom zawodowym, które uważają, że taka stawka zachwieje branżą. Wysłały zatem list do premiera Mateusza Morawieckiego. Argumentują w nim, że zmniejszenie produkcji napojów owocowych spowoduje redukcję zatrudnienia w zakładach przetwórczych.
– W konsekwencji (spowoduje to, przyp. red.) zmniejszenie sprzedaży napojów o nawet 50 proc. na rzecz gorszej jakości słodzonych napojów gazowanych niezawierających składników odżywczych występujących w owocach i warzywach, zmniejszenie produkcji napojów owocowych, co spowoduje redukcję zatrudnienia – argumentują w piśmie.
Sygnatariusze prognozują, że zmiana podatku może skończyć się redukcją nawet 25 proc. etatów z branży przetwórczo-spożywczej. Apelują zatem do premiera o rezygnację ze zmian w podatku.