Reklama.
Choć oficjalnie rząd prezentuje się jak monolit, to jedynie pozory. Ministerstwo finansów opiera się obietnicom złożonym przez PiS w przedbiegach do tegorocznych kampanii wyborczych. Żeby je zrealizować, należałoby złamać tzw. regułę wydatkową – ni mniej ni więcej: ograniczenie potencjalnych wydatków. I to o astronomiczną kwotę, 58 mld złotych.