
Lakoniczna notatka udostępniona na oficjalnym blogu Facebooka zawiera wstrząsające wyzwanie: zgodnie z wcześniejszymi spekulacjami 600 mln haseł użytkowników Instagrama było dostępne w firmowym systemie w nieszyfrowanej formie, możliwej do podejrzenia przez 20 tysięcy pracowników portalu.
REKLAMA
Jak przypomina portal Niebezpiecznik.pl, o sprawie napisał najpierw branżowy ekspert Brian Krebs. Jemu z kolei wyżalił się pracownik portalu Marka Zuckerberga, rozgoryczony faktem, że prawnicy firmy zbyli wewnętrzne postępowanie w tej sprawie wzruszeniem ramion.
Kwestia dotknęła milionów
Jak poinformował o sprawie Facebook? Aktualizując wczoraj archiwalny wpis na blogu. Dodano do niego informację, że „hasła użytkowników Instagrama były przechowywane w czytelnym formacie”. – Szacujemy w tej chwili, że kwestia ta dotknęła milionów użytkowników Instagrama – dorzuca Facebook.
Jak poinformował o sprawie Facebook? Aktualizując wczoraj archiwalny wpis na blogu. Dodano do niego informację, że „hasła użytkowników Instagrama były przechowywane w czytelnym formacie”. – Szacujemy w tej chwili, że kwestia ta dotknęła milionów użytkowników Instagrama – dorzuca Facebook.
Firmie wytyka się, że nie dość, iż zachowała maksymalną możliwą dyskrecję, to jeszcze aktualizacji dokonała na godzinę przed publikacją wyczekiwanego przez całą Amerykę raportu komisji Muellera, analizującego potencjalne ingerencje Rosji w wybory prezydenckie w USA w 2016 r.
