Reklama.
Reklama.
Reklama.
Minister od smogu pierwszy do dymisji po wyborach. Ma zostać odsunięty po cichu
Piotr Woźny, pełnomocnik premiera ds. programu Czyste Powietrze, niedługo pożegna się z administracją – donosi poniedziałkowy „Puls Biznesu”. „Minister od smogu” ma odejść podczas pierwszych zmian w rządzie, a jego dymisja ma nastąpić po cichu.
Reklama.
Dymisja ministra od smogu
O planach premiera Mateusza Morawieckiego dotyczących Piotra Woźnego, „Puls Biznesu” dowiedział się m.in. od informatorów związanych z szefem rządu. Według nich dymisja pełnomocnika od smogu ma nastąpić „po cichu”, podczas pierwszych zmian w rządzie po wyborach parlamentarnych.
O planach premiera Mateusza Morawieckiego dotyczących Piotra Woźnego, „Puls Biznesu” dowiedział się m.in. od informatorów związanych z szefem rządu. Według nich dymisja pełnomocnika od smogu ma nastąpić „po cichu”, podczas pierwszych zmian w rządzie po wyborach parlamentarnych.
Jednak sam Woźny twierdzi, że pogłoski są nieprawdziwe, a on nigdzie się nie wybiera. Przynajmniej dopóki nie dokończy spraw związanych z wprowadzaniem ustawy StopSmog.
– Moje odejście nastąpi wtedy, gdy sprawy te zostaną dokończone/wprowadzone na właściwe tory – napisał w przesłanym dziennikowi oświadczeniu, dodając, że oprócz StopSmog jest zaangażowany w kilka projektów związanych z wdrażaniem programu Czyste Powietrze i współpracuje z ekspertami Banku Światowego.
Pogłoski o zmianach
To niejedyne pogłoski o zmianach w rządzie. Ostatnimi czasu głośno było o odejściu minister finansów Teresy Czerwińskiej. Mówiono, że strażniczka państwowej kasy nie zgadza się z wprowadzeniem tzw. piątki Kaczyńskiego i w ramach protestu zamierza podać się do dymisji. Ostatecznie szefowa resortu zdementowała plotki, co jednak nie oznacza, że były bezzasadne.
To niejedyne pogłoski o zmianach w rządzie. Ostatnimi czasu głośno było o odejściu minister finansów Teresy Czerwińskiej. Mówiono, że strażniczka państwowej kasy nie zgadza się z wprowadzeniem tzw. piątki Kaczyńskiego i w ramach protestu zamierza podać się do dymisji. Ostatecznie szefowa resortu zdementowała plotki, co jednak nie oznacza, że były bezzasadne.
Reklama.