Złóż wniosek raz, miej spokój na trzy lata. Dopłata wyrównawcza oraz decyzja wysyłana mailem. To niektóre zmiany, które zostaną wprowadzone w lipcu dzięki nowelizacji programu 500 plus. Odpowiednie przepisy podpisał właśnie prezydent.
To już pewne. Od lipca pieniądze będą przyznawane na każde dziecko do 18 roku życia, niezależnie od dochodów w rodzinie. Od lipca możliwe będzie składanie wniosków o przyznanie świadczenia w formie elektronicznej. Od sierpnia - w papierowej - informuje serwis money.pl.
Warto złożyć wniosek jak najszybciej. Jeśli złożymy go w lipcu i sierpniu, pieniądze dostaniemy do końca października. Jeśli rodzic złoży wniosek w październiku, dostanie pieniądze z wyrównaniem, ale od października. Zostaną one wypłacone do końca roku.
Co więcej, wniosku nie będzie trzeba powtarzać za rok. Do tej [pory okres rozliczeniowy świadczenia trwał właśnie 12 miesięcy. Teraz wniosek złożony w lipcu 2019, będzie 'ważny" do 2021 roku. Pieniądze będą wypłacane do połowy maja, jednak jeśli chcemy, by pieniądze były wypłacane po tym czasie, wniosek trzeba będzie złożyć na początku 2021 roku.
Nie trzeba występować o alimenty
Nowelizacja dodaje jeszcze jedną ważną rzecz, zwłaszcza dla samotnych rodziców. Do tej pory musieli oni bowiem udowodnić, że wystąpili o alimenty od drugiego rodzica. Przepisy wynikały z faktu, że część rodziców miała pobierać świadczenie już na pierwsze dziecko, mimo że nie spełniała kryterium dochodowego.
Wystarczyło po prostu nie deklarować dochodów ekspartnera, by dostać świadczenie już na pierwsze dziecko. Ministerstwo przepisy przełożyło także na osoby, które próbowały pobierać świadczenia na kolejne dzieci. Po wyroku sądu musiało jednak zmienić zdanie.
Rodzice będą także mogli szybciej sprawdzić, że decyzja w sprawie przyznania świadczenia została podjęta. Zostanie ona bowiem przekazana drogą mailową. Odbiór osobisty nadal będzie możliwy, a odebranie lub nieodebranie decyzji nie będzie miało wpływu na wypłatę świadczenia.
Inflacja podgryza 500 plus
Program 500 plus jest sztandarowym pomysłem tego rządu. Jak się jednak okazuje, rosnąca z miesiąca na miesiąc inflacja sprawia, że wartość świadczenia się zmniejsza. Świadczenie jest warte w tej chwili jakieś 475 zł.
W ciągu pierwszego roku od wprowadzenia 500 plus przeciętne ceny wzrosły o 2 proc. W kolejnym - o 1,6 proc., a szacuje się że w kwietniu tego roku wyniesie ona 1,5 proc. W praktyce jeśli ktoś otrzymywał 500 plus od momentu wprowadzenia świadczenia, to po roku było ono realnie warte 490 złotych, a w tym roku już 475.
Zdaniem części ekspertów, mogłaby pomóc waloryzacja świadczenia. Dzięki temu możliwe byłoby zapewnienie, że za pieniądze z niego można co roku kupić dokładnie ten sam koszyk towarów.