Biedronka czy Lidl? W walce o grosze wydawane z kieszeni młodych Polaków łeb w łeb idą dwa popularne dyskonty. Jednak najczęściej wybieranym na razie okazują się sklepy portugalskiej sieci.
Biedronka wygrywa
Badań sprawdzających, które sklepy najchętniej odwiedzają młodzi Polacy pomiędzy 18. a 34. rokiem życia, aktywnie korzystający ze smartfonów, dokonała firma Proxi.cloud. Wzięło w nich udział ponad 200 tys. konsumentów. Wykazano, że najchętniej na zakupy wybierają się do Biedronki.
„Młody użytkownik smartfona pojawia się w Lidlu średnio 2,5 razy na kwartał, a w Biedronce - 3,5. Ponad połowa badanych klientów niemieckiej sieci bywa w jej sklepie tylko raz. 27 proc. odbywa trzy lub więcej wizyt, a 19 proc. - dwie. U konkurencji pojedyncze odwiedziny dot. 42 proc. analizowanych osób. 39 proc. jest tam trzy albo więcej razy, a 19 proc. - dwa” – czytamy na portalu WiadomosciHandlowe.pl, który przywołał wyniki badań.
Lepsza lokalizacja
Mocniejsza pozycja Biedronki może wynikać z charakteru i lokalizacji jej placówek – sklepy portugalskiej sieci częściej lokowane są na osiedlach i łatwo można dojść do nich pieszo. Do Lidla nierzadko trzeba dojechać samochodem, którego młodzi ludzie często jeszcze nie posiadają.
Średni wynik odwiedzin dyskontów wśród młodych ludzi - 2,5 lub 3,5 wizyty na kwartał - nie jest częsty. Skąd wziął się tak niski wskaźnik? Jak tłumaczą eksperci Proxi.cloud, wynika to z młodego wieku badanych osób. Często zamawiają oni gotowe dania do domów, a zakupy spożywcze robią w internecie lub w mniejszych, osiedlowych sklepach.
Nie tylko wśród młodych Biedronka bije rekordy popularności. Według danych BrandIndex, w Biedronce zakupy robi 75 proc. dorosłych Polaków. Lidl nie zostaje daleko w tyle, bo przyciąga prawie 60 proc. społeczeństwa, a na dodatek cieszy się najwyższym wskaźnikiem rekomendacji – poleca go połowa narodu.